Mimo niespotykanej wcześniej kumulacji negatywnych wydarzeń i regulacji prawnych rok 2022 banki powinny zakończyć na solidnym plusie. Jak oceniają analitycy, zysk całego sektora może wynieść co najmniej kilka miliardów złotych, a nawet przebić, i to wyraźnie, poziom 10 mld zł. Jeśli tak się stanie, będzie to najlepszy wynik od 2019 r. Kto stanie się tego największym beneficjentem?
Dzielenie się z akcjonariuszami
Przede wszystkim wysokie zyski banków to dobra informacja dla tych inwestorów, którzy mają w swoich portfelach akcje spółek sektora notowanych na giełdzie (przynajmniej niektórych). Jak podkreśla Bank Pekao w wypowiedzi dla nas, dzielenie się zyskiem z akcjonariuszami, w formie wypłaty dywidendy, to przecież fundamentalna zasada dla przedsiębiorstwa funkcjonujących w gospodarce rynkowej. – Zgodnie z naszą strategią na lata 2021–2024 na wypłatę dywidendy zamierzamy przeznaczyć 50–75 proc. zysku netto w każdym roku – zaznacza Bank Pekao.
Podobnie może być w kilku innych spółkach. Co prawda to, czy i na jakim poziomie dany podmiot podzieli się zarobkami z inwestorami, zależy od decyzji walnego zgromadzenia, wyników finansowych i spełnienia wymogów Komisji Nadzoru Finansowego (w tym rekomendacji dla polityki dywidendowej na dany rok), niemniej analitycy już przygotowali swoje prognozy.
Wedle nich na dywidendy za 2022 r. – zwykle w wysokości połowy zysku – mogą liczyć akcjonariusze takich banków jak PKO BP, Santander BP, ING Bank Śląski i Bank Handlowy (i oczywiście wspomniany wcześniej Bank Pekao). Warto tu dodać, że spory udział w akcjonariacie dwóch z tych podmiotów ma Skarb Państwa, więc wypłacone dywidendy zasilą budżet państwa.