Jan Cipiur

Cipiur: Maść na rogi dla start-upów

Start-up to harówa do sześcianu, a w Polsce lepiej mówić o czterodniowym tygodniu pracy i bezwarunkowym dochodzie podstawowym. Jednorożce więc masowo wyrastać u nas nie mogą, nie mówiąc już o tym, że na państwowej kaszy polskim start-upom rogi nie urosną – pisze publicysta.

Thomas Midgley. Jeden człowiek, dwa wielkie wynalazki i dwie globalne katastrofy

„Ciągną się, sapiąc, ile wlezie, dwa ślimaki przez pustynię. – Dobrze, że szybciej nie możemy – odzywa się jeden. – Dlaczego? – pyta drugi. – Bo w złą stronę się wleczemy, kolego”. Gdyby tak wiedzieć zawsze i zawczasu, czy dobry kierunek obraliśmy…

Jan Cipiur: Różowy podatek tylko dla kobiet

Może zamiast skupiać się na wyższych cenach płaconych przez kobiety, lepiej zmniejszać lukę płacową między płciami? – pisze publicysta ekonomiczny.

Jan Cipiur: Filipika „wstecznika” w sprawie nierówności

Bieda ustępuje szybciej niż się powszechnie sądzi, a nierówności w granicach państw nie rosną, a być może nawet nieco spadły – pisze publicysta ekonomiczny.

Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny

Za węgłem czai się stary-nowy wynalazek cen dynamicznych, które zmieniają się wraz z pulsującym popytem – pisze publicysta ekonomiczny.

Jan Cipiur: Firma „większa” od swojego kraju

6 milionów Duńczyków żyje dziś w niesłychanie bogatym kraju głównie dlatego, że przez długie lata ani przez chwilę nie wątpili, że to rynkowy kapitalizm zapewni im państwo dobrobytu – pisze publicysta.

Banki już się nie boją rabusiów. Czasy "To jest napad!" minęły

Mało kto próbuje dziś pruć bankowe kasy, a napady stały się rzadkością. I to nie tylko dlatego, że czas gotówki ma się ku końcowi. Także w Polsce rozboje w bankach są znacznie rzadsze niż kiedyś, choć nieudane i udane próby rozprucia bankomatów nadal idą w tysiące.

Jan Cipiur: Koszty przestrzegania prawa w biznesie

W Polsce koszty potyczek z paragrafami mogą być relatywnie wyższe niż w USA.

„Sanepid” pod żaglami

Co trzeba zabrać w długi rejs pod żaglami? Dużo pitnej wody i jedzenia. A jeśli w porcie docelowym grozi śmierć od czarnej ospy? Ponad 220 lat temu w podróż zamorską z Hiszpanii do Nowego Świata zabrano sporą grupkę chłopców z sierocińca. Podczas rejsu byli zarażani ospą krowią, zwaną krowianką, aby przez morza dowieźć na miejsce materiał szczepienny przeciw jej śmiertelnej odmianie.

Jan Cipiur: PAP do głębokiej zmiany. Jakiej terapii potrzebuje Polska Agencja Prasowa?

Po ośmiu latach usługiwania PiS Polska Agencja Prasowa stała się wyrzutkiem. Niebawem PAP będzie mogła skorzystać z szans powrotu do standardu zawodowstwa, ale w świetle burzliwych zmian w świecie informacji nie powinien to być powrót do status quo ante.