- Chcę tylko znaleźć 11 780 głosów (...). Ponieważ wygrałem w tym stanie - mówił Trump.
Prokurator z hrabstwa Fulton, Fani Willis, która wszczęła śledztwo ws. próby wpłynięcia na wyniki wyborów w stanie nie wymienia bezpośrednio Trumpa w zawiadomieniu do władz stanowych ws. śledztwa, ale - jak pisze AP - były prezydent był ostro krytykowany za rozmowę z sekretarzem stanu Georgia z 2 stycznia.
Rzecznik Willis, Jeff DiSantis w rozmowie z AP tłumaczy, że nie może ona wskazać podejrzanych w prowadzonym przez siebie śledztwie, ale przyznał też, że rozmowa Trumpa z Raffenspergerem "jest częścią" śledztwa.
W liście do władz stanowych Willis podkreśla, że śledztwo nie obejmuje przedstawicieli władz stanowych.