Choć żadna szczepionka w UE oficjalnie jeszcze nie istnieje, to umowy na dostawy – owszem. Dziś weszła w życie druga umowa Komisji Europejskiej w sprawie szczepionek, tym razem z firmą farmaceutyczną Sanofi-GSK, która umożliwi państwom członkowskim UE zakup do 300 mln szczepionki tej firmy.
Czytaj także: Raport: 51 proc. szczepionek na COVID kupiły bogate kraje
Wcześniej, 27 sierpnia weszła w życie podobna umowa z firmą AstraZeneca, też na 300 mln sztuk szczepionki, a pomyślnie zakończyły się wstępne rozmowy z firmami Johnson & Johnson – 13 sierpnia, CureVac – 18 sierpnia i Moderna – 24 sierpnia.
Niemniej, wiara w możliwości farmacji pozostaje silna. - Wkrótce zostaną zawarte umowy z innymi firmami, dzięki czemu powstanie zdywersyfikowany zestaw potencjalnie skutecznych szczepionek, opartych na różnego rodzaju technologiach, co zwiększy nasze szanse na jak najszybsze znalezienie skutecznego remedium na wirusa – mówi Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Szczepionka jest tym bardziej wyczekiwana, gdy po wakacjach pojawiły się nowe ogniska choroby, a liczba przypadków np. w Polsce – bije rekordy, podobnie mocno rozwinął się koronawirus u naszych sąsiadów. Umowa jest finansowana z instrumentu wsparcia w sytuacjach nadzwyczajnych, który przeznaczył środki na stworzenie zestawu potencjalnych szczepionek o różnym profilu i wyprodukowanych przez różne firmy.