W niedzielnych wyborach Hołownia uzyskał 13,87 proc. głosów. We wtorek mówiąc o erze "duopolu politycznego PiS-u i Platformy" powiedział, iż chciałby, by Polska była budowana nie w rytmie kadencji, lecz w rytmie pokolenia. Hołownia poinformował o tworzeniu ruchu. - Ten ruch tak naprawdę już powstał. Nie działamy od góry, sankcjonujemy to, co samo się urodziło i co samo powstało na dole, w Polsce - mówił.
- Z tego wspaniałego poruszenia, które złożyło się na tę kampanię, powstanie teraz ruch społeczny, ruch obywatelski, który przyjmie formę stowarzyszenia i nazwę "Polska 2050" - oświadczył. - Ta nazwa mówi wszystko o tym, co chcemy robić - dodał.
- Chcemy, żebyśmy po 20 latach XXI wieku jego połowę osiągali jako ludzie mądrzejsi w Polsce, która jest zielona, solidarna, demokratyczna i bezpieczna. Temu będzie służyło to stowarzyszenie - mówił Hołownia.
Zastrzegając, że do stowarzyszenia "pewnie dołączą różni ludzie" poinformował, że dzisiaj "zarzewie" organizacji tworzą liderzy "naszych lokalnych biur, które mamy w każdym województwie". - Nie umówiliśmy się tylko na wybory prezydenckie. Umówiliśmy się na to, że będziemy naprawdę pracować i służyć naszej ojczyźnie tak, jak potrafimy - zaznaczył.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy Szymon Hołownia zadeklarował, że w przyszłości część ruchu może stać się partią polityczną.