W niedzielę w Chinach stwierdzono 40 nowych przypadków koronawirusa - o cztery mniej niż dzień wcześniej, najmniej od 20 stycznia, gdy władze Chin zaczęły podawać ogólnokrajowe dane na temat liczby zarażonych koronawirusem.
Spośród 40 nowych przypadków 36 wykryto w Wuhan, a pozostałe cztery w prowincji Gansu, w której wirus pojawił się u osób, które przyleciały z Iranu. Łącznie w Chinach wykryto już 67 przypadków koronawirusa u osób, przybywających do Państwa Środka z innych krajów.
Łączna liczba osób, u których w Chinach wykryto koronawirusa od grudnia 2019 roku wzrosła do 80735.
Liczba ofiar koronawirusa w Chinach w niedzielę wzrosła o 22 - do 3119 (21 nowych zgonów w prowincji Hubei, z czego 18 - w Wuhan).
Tymczasem w związku z rosnącą liczbą chorych w USA, sekretarz stanu USA, Mike Pompeo oświadczył, że amerykańska reakcja na epidemię koronawirusa była utrudniana przez "niedoskonałe dane z Chin". Pompeo stwierdził też, że pozyskiwanie informacji od Komunistycznej Partii Chin jest "frustrujące".