19 listopada w legendarnej Sali BHP w Stoczni Gdańskiej odbyło się pierwsze spotkanie inicjatywy „Przywracamy krzyż w koronie godła Polski". – Przyszło 60 osób, z czego 40 podpisało deklaracje na wolontariusza – mówi lider inicjatywy były poseł PiS Andrzej Jaworski. I dodaje, że są już zaplanowane spotkania w kolejnych miastach.
Celem jest wniesienie w przyszłym roku do Sejmu obywatelskiego projektu, podpisanego przez co najmniej 100 tys. osób. Czy się to uda? Wiele wskazuje na to, że tak, bo były poseł podchodzi do zadania w zorganizowany sposób. – Na zebranie podpisów są tylko trzy miesiące. Przystąpimy do tego dopiero, gdy zbudujemy sieć wolontariuszy – mówi.
Dlaczego w koronie polskiego orła ma znaleźć się krzyż? Jaworski tłumaczy, że korona zamknięta z krzyżem ma w heraldyce wyższą wartość niż korona otwarta i dowodzi niezależności państwa. Przypomina, że taka korona wieńczyła polskiego orła po odzyskaniu niepodległości, a godło z koroną bez krzyża wprowadzono dopiero w 1927 roku.
– Herb z 1919 roku wciąż jest obecny w wielu przestrzeniach, na nim stylizowane są przykładowo tzw. orzełki wojskowe – dodaje.
Czytaj także: Godło Polski jest plagiatem?