Co dalej z likwidacją porodówek? Będzie dodatkowe kryterium

Oprócz liczby przyjętych porodów o utrzymaniu lub likwidacji oddziału położniczego zadecyduje kryterium geograficzne.

Publikacja: 08.10.2024 14:05

Temat likwidacji porodówek powrócił podczas wtorkowych obrad parlamentarnego zespołu ds. opieki okoł

Temat likwidacji porodówek powrócił podczas wtorkowych obrad parlamentarnego zespołu ds. opieki okołoporodowej.

Foto: Adobe Stock

Kontrowersje związane z zamykaniem porodówek pojawiły się wraz z projektem nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zgodnie z pierwotną propozycją Ministerstwa Zdrowia kluczowym kryterium kwalifikacji oddziałów położniczych była minimalna liczba odebranych porodów. W uzasadnieniu do projektu pojawiła się liczba 400 porodów rocznie.

„Liczba świadczeniodawców wykonujących powyżej 400 porodów rocznie wyniosła 320 w 2017 r. i 221 w 2023 r. Odsetek porodów sprawozdanych w miejscach, w których sprawozdano poniżej 400 porodów, wyniósł w 2023 r. niemal 11 proc., co oznacza, iż w dalszym ciągu utrzymuje się znaczna liczba oddziałów położniczych, w których liczba porodów nie spełnia wytycznych konsultantów krajowych w dziedzinie położnictwa i neonatologii” – wskazano w uzasadnieniu do projektu.

Ryzyko pogorszenia dostępności opieki okołoporodowej

Kryterium minimalnej liczby porodów rocznie spotkało się z krytyką dyrektorów szpitali. W toku konsultacji publicznych Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych wskazał, że „opiniowana zmiana doprowadzi do konsolidacji oddziałów w dużych jednostkach szpitalnych, przy pozbawieniu pacjentów opieki zdrowotnej pozostającej dla nich w rozsądnej odległości. (…) Spowoduje odpływ specjalistów m. in. z zakresu ginekologii i położnictwa do dużych ośrodków co wykazane jest także w ocenie skutków regulacji poprzez koncentrację świadczeń i profilowanie szpitali oraz konsolidację zasobów”.

Czytaj więcej

Rośnie liczba przypadków krztuśca. Chorują nie tylko dzieci

Fundacja Rodzić po Ludzku zauważyła zaś, że „ograniczenie liczby szpitali ze względu na niespełnianie tego jednego kryterium (400 porodów – red.) może skutkować znaczącym pogorszeniem dostępności opieki okołoporodowej, szczególnie w mniejszych miejscowościach i regionach o trudniejszym dostępie do infrastruktury medycznej”.

Kryterium geograficzne

Temat likwidacji porodówek powrócił podczas wtorkowych obrad Parlamentarnego zespołu ds. opieki okołoporodowej.

- Przewidujemy określenie minimalnej liczby porodów na oddziałach, które będą kwalifikowane do sieci szpitali – przypomniał Michał Misiura, zastępca dyrektora Departamentu Lecznictwa w Ministerstwie Zdrowia.

- Jeżeli chodzi o kwestie porodów w wyniku konsultacji publicznych nastąpiła zmiana. W ustawie dodaliśmy podwójne kryterium: geograficzne i ilościowe. W momencie kiedy odległość do najbliższego oddziału położniczego nie będzie spełniała określonego kryterium odległości geograficznej, ten limit minimalnej liczby porodów zostanie określony na niższym poziomie – poinformował.

Czytaj więcej

Ministerstwo Zdrowia rozszerza program darmowych szczepień przeciw krztuścowi

Jak czytamy w raporcie z konsultacji publicznych i opiniowania „wartość minimalnego udziału świadczeń zabiegowych jako warunku kwalifikacji oddziałów zabiegowych zostanie określona w akcie wykonawczym, po przeprowadzeniu odpowiednich analiz i szerokich konsultacji, z uwzględnieniem specyfiki poszczególnych profili, a także z uwzględnieniem dostępności geograficznej świadczeń zabiegowych”.

Michał Misiura przypomniał, że oprócz sieci szpitali Narodowy Fundusz Zdrowia dysponuje mechanizmem konkursów, ofert i rokowań. - W sytuacjach, w których istnieje zapotrzebowanie zdrowotne, konieczność określonej dostępności geograficznej, NFZ zawsze będzie mógł przeprowadzić postepowania konkursowe celem zapewnienia dostępności na danym terenie – tłumaczył.

Kontrowersje związane z zamykaniem porodówek pojawiły się wraz z projektem nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zgodnie z pierwotną propozycją Ministerstwa Zdrowia kluczowym kryterium kwalifikacji oddziałów położniczych była minimalna liczba odebranych porodów. W uzasadnieniu do projektu pojawiła się liczba 400 porodów rocznie.

„Liczba świadczeniodawców wykonujących powyżej 400 porodów rocznie wyniosła 320 w 2017 r. i 221 w 2023 r. Odsetek porodów sprawozdanych w miejscach, w których sprawozdano poniżej 400 porodów, wyniósł w 2023 r. niemal 11 proc., co oznacza, iż w dalszym ciągu utrzymuje się znaczna liczba oddziałów położniczych, w których liczba porodów nie spełnia wytycznych konsultantów krajowych w dziedzinie położnictwa i neonatologii” – wskazano w uzasadnieniu do projektu.

Zdrowie
Polki nie badają piersi, bo się boją i wstydzą
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Zdrowie
Prace nad Krajową Siecią Onkologiczną na ostatniej prostej
Zdrowie
Środki z KPO na onkologię. Rusza wyścig z czasem
Zdrowie
Leki nie działają u chorych, którzy ich nie przyjmują
Zdrowie
Prof. Pruszczyk: Dostawianie ławek to za mało. Odbudujmy wspólnotę akademicką