Reprezentując perspektywę pacjentów, Marta Górna skoncentrowała się na kwestii dobrowolności dawstwa. Zaznaczyła, że nie zgadza się z pomysłem, aby pacjentki były zmuszane do oddawania swoich zarodków. Wyraziła przekonanie, że decyzje dotyczące dawstwa powinny być oparte na dobrowolności i szacunku dla wyborów pacjentów. Uczestnicy debaty skupili się też na kwestii rejestracji zarodków i komórek dawców, poruszając zarówno praktyczne, jak i etyczne aspekty – temat na pewno wymaga spokojnego namysłu i otwartej dyskusji, która nie tworzyłaby podziałów społecznych.
Potrzebny jest rejestr
Po latach oczekiwań powrót refundacji in vitro w Polsce niesie nadzieję dla tysięcy par pragnących dziecka. Pacjenci będą mogli leczyć się niezależnie od swojego statusu ekonomicznego. To również szansa na pokazanie nowoczesności polskich klinik i wykorzystania nowoczesnych technologii. Teraz najważniejsze jest dopracowanie programu w szczegółach, zapewniając bezpieczeństwo i utrzymanie wysokiej jakości procedur. Uczestnicy debaty wskazali potrzebę stworzenia rejestru krajowego procedury in vitro oraz powstanie rady do spraw leczenia niepłodności, która służyłaby jako organ doradczy i kontrolny. Podkreślono też potrzebę transparentności, edukacji oraz równego dostępu do leczenia dla wszystkich par, niezależnie od ich statusu ekonomicznego czy społecznego. Oczekiwania są jasne: nowy program in vitro powinien się przyczynić do zwiększenia dostępności leczenia niepłodności i poprawy sytuacji par zmagających się z bezpłodnością. Z pewnością rozpoczyna się nowa era w leczeniu niepłodności w Polsce.
Opinia partnera debaty:
Dr n. med. Anna Bednarska-Czerwińska, ginekolog-położnik, endokrynolog, dyrektorka medyczna Gyncentrum
Niepłodność stanowi globalny problem zdrowotny, dotykając miliony par na całym świecie. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), szacuje się, że około 10-15% par doświadcza problemu niepłodności. Wzrost tego zjawiska może być wynikiem różnych czynników, w tym zmian w stylu życia, środowisku, a także późniejszego wieku, w jakim pary decydują się na założenie rodziny. Niepłodność nie tylko wpływa na sferę fizyczną, ale również może prowadzić do problemów emocjonalnych i psychospołecznych. Problemy związane z niepłodnością stają się niestety coraz bardziej powszechnym problemem par również i w Polsce, a ich przyczyny mają bardzo różne podłoże. Czynniki biologiczne, psychologiczne i środowiskowe mogą istotnie wpływać na zdolność poczęcia potomstwa. Warto zwrócić uwagę na znaczenie wczesnej diagnostyki, umożliwiającej identyfikację potencjalnych problemów i skuteczne wdrożenie terapii.
Coraz więcej Polaków zdaje sobie sprawę z konieczności diagnozowania niepłodności we wczesnym stadium. Wzrost świadomości dotyczącej niepłodności w Polsce wiąże się z coraz większym zrozumieniem konieczności przeprowadzania regularnych badań w zakresie zdolności prokreacyjnej. Rola diagnostyki we wczesnym etapie staje się kluczowa, wpływając istotnie na skrócenie czasu oczekiwania na skuteczne leczenie. Regularne badania nie tylko pozwalają zidentyfikować potencjalne problemy, ale także umożliwiają szybkie rozpoczęcie terapii, co jest kluczowe dla przyszłych rodziców. Wczesna identyfikacja problemów związanych z niepłodnością odgrywa również istotną rolę nie tylko w kontekście skuteczności terapii, ale również w minimalizowaniu wpływu emocjonalnego związanego z trudnościami w staraniach o potomstwo.
Wspólna praca par z lekarzami i specjalistami pozwala na opracowanie spersonalizowanego planu leczenia, dostosowanego do indywidualnych potrzeb i sytuacji danego przypadku.Wprowadzenie regularnych badań na niepłodność jako standardowej praktyki może przyczynić się do poprawy jakości opieki zdrowotnej, a także edukacji społecznej na temat zdrowia reprodukcyjnego. Dzięki tym badaniom pary mogą podejmować świadome decyzje dotyczące swojego zdrowia prokreacyjnego i podejść do ewentualnych wyzwań z pełną wiedzą i wsparciem specjalistów. Warto podkreślić, że rozwinięta diagnostyka stanowi istotny element działań profilaktycznych, kształtując bardziej świadome społeczeństwo w kontekście zdrowia reprodukcyjnego.
Programy rządowe, takie jak dofinansowanie do in vitro, odgrywają istotną rolę w zapewnieniu parom dostępu do skutecznego leczenia. Oferują one nie tylko nadzieję, ale także wsparcie finansowe, decydujące dla wielu par zmagających się z trudnościami w prokreacji. W dzisiejszych czasach metody in vitro rewolucjonizują leczenie niepłodności, oferując parom realną szansę na spełnienie marzenia o rodzicielstwie. Zaawansowane technologie wspomagania rozrodu osiągają imponującą skuteczność, sięgającą nawet 80% przy pierwszej próbie w placówkach, takich jak Gyncentrum. Precyzyjne procedury laboratoryjne, selekcja zdrowych zarodków i ścisłe monitorowanie cyklu hormonalnego sprawiają, że procedura staje się coraz bardziej skuteczna i bezpieczna. Dzięki postępowi naukowemu oraz personalizacji terapii, in vitro stanowi obecnie jedno z najefektywniejszych rozwiązań dla par stawiających czoła wyzwaniom niepłodności, otwierając nowe perspektywy spełnienia marzeń o potomstwie.
Opinia partnera debaty:
Dr n. med. Łukasz Sroka, ginekolog-położnik, dyrektor medyczny klinik InviMed
We wrześniu 2023 brałem udział w spotkaniu ekspertów w Budapeszcie, którego tematem przewodnim była wymiana doświadczeń w zakresie protokołów stymulacji w procedurze in vitro. Porównując swoją prezentację z danymi przedstawionymi przez koleżanki i kolegów z innych krajów Europy doszedłem do dwóch istotnych wniosków. Pierwszy był pozytywny – nie tylko nie odstajemy od średniej europejskiej w zakresie skuteczności procedur in vitro, ale osiągamy bardzo dobre rezultaty, co sprawia, że inni chcą korzystać z naszych doświadczeń. Drugi wniosek był już mniej optymistyczny – kiedy patrzyłem na slajdy poświęcone skali refundacji in vitro - również w krajach Europy Wschodniej i Centralnej - nie mogłem powstrzymać uczucia rozgoryczenia, spowodowanego faktem, że pomimo tak dobrych wyników nasi pacjenci wciąż stają przed finansową barierą.
Na szczęście ta bariera wkrótce przestanie istnieć wraz z uruchomieniem rządowego programu refundacji in vitro. Pacjenci wreszcie będą mogli zdjąć ze swoich barków chociaż jeden ciężar w tym jakże trudnym i wyczerpującym psychicznie procesie walki o dziecko, a lekarze proponować skuteczne i optymalne leczenie kierując się wskazaniami medycznymi bez obaw o rezygnację z leczenia z powodów finansowych.
Rodzi się więc pytanie – skoro weszła w życie ustawa zabezpieczająca odpowiednią kwotę na leczenie oraz zobowiązująca ministra do stworzenia programu refundacji in vitro - to czy temat ten można uznać za zamknięty - otóż moim zdaniem nie. Jak mówi stare porzekadło “diabeł tkwi w szczegółach” i chociaż zapewne wszyscy zainteresowani mają dobre intencje, to skala tego programu wymaga skoordynowanych działań wykorzystujących dotychczasowe osiągnięcia i doświadczenie klinik zajmujących się leczeniem niepłodności.
Procedura in vitro jest najskuteczniejszą metodą leczenia niepłodności, która potrafi pomóc również w tych przypadkach, gdzie inne metody okazały się bezradne. Należy jednak pamiętać, że ta skuteczność może być różna - oczywiście zależy to od rodzaju problemu, który trzeba pokonać, ale również od umiejętności personelu zaangażowanego w leczenie oraz wyposażeniem, które tenże personel ma do swojej dyspozycji. Wiedza, praktyczne umiejętności i doświadczenie oraz rygorystycznie przestrzegane procedury medyczne muszą iść w parze z nowoczesnym sprzętem, zapleczem embriologicznym i odpowiednią infrastrukturą. Program rządowy powinien więc spełnić przynajmniej dwa warunki: wycena procedury in vitro powinna zostać oszacowana z uwzględnieniem realnych warunków rynkowych, a także pacjenci nie powinni być też zmuszeni do przerwania leczenia w dotychczasowych ośrodkach.
Należy przypomnieć, że wszystkie ośrodki działające w Polsce podlegają certyfikacji i kontrolom Ministra Zdrowia, więc dobra byłaby zasada, że pieniądze idą za pacjentem, a nie odwrotnie. Do wyznaczonego terminu uruchomienia programu zostały nieco ponad 4 miesiące i jak można przypuszczać w Ministerstwie Zdrowia toczą się zapewne intensywne prace nad szczegółami programu. W Polsce mamy obecnie kilkadziesiąt certyfikowanych ośrodków, niektóre nawet z ponad 20-letnim doświadczeniem. Warto ten potencjał wykorzystać poprzez dialog i zaadoptowanie skutecznych, sprawdzonych rozwiązań bez konieczności tworzenia ich od nowa. Zapaść demograficzna jest faktem i bez pomocy ludziom bezskutecznie starającym się o dziecko będzie się jeszcze bardziej pogłębiać. Na szczęście są i korzystne dane – potrafimy leczyć na europejskim i światowym poziomie. Odpowiednio zaprojektowany program dofinansowania procedury in vitro pozwoli nam zaoferować to skuteczne i bezpieczne leczenie wszystkim pacjentom, którzy tego potrzebują a nie tylko tym, których na nie stać.
Opinia partnera debaty:
Lekarz Katarzyna Kozioł, współzałożycielka i dyrektorka ds. medycznych kliniki nOvum
Od 30 lat prowadzę klinikę leczenia niepłodności nOvum i jestem świadkiem zmian demograficznych, jakie zaszły w tym czasie. Widzę wyraźnie, że niepłodność (o niepłodności mówimy, gdy para podczas rocznego, regularnego współżycia bez zabezpieczenia nie zachodzi w ciążę) dotyka rosnącej liczby par w Polsce – dane Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii wskazują, że problem ten dotyczy od 10 do 16% par.
Z czego to wynika? Średni wiek kobiet rodzących pierwsze dziecko wzrósł z 23 lat w 1990 roku do prawie 29 lat w 2021 roku. Ta zmiana, choć wynikająca z postępu społecznego i edukacyjnego kobiet, ma też bezpośredni wpływ na spadek dzietności. Należy także podkreślić, że zmieniające się warunki życia, stres oraz czynniki środowiskowe (zanieczyszczenie środowiska, przetworzone jedzenie i sztuczne dodatki do żywności, substancje chemiczne w gospodarstwie domowym, mikroplastik, używki) przyczyniają się do problemów z zajściem w ciążę, wpływając na potęgujący się problem niepłodności u par. Mówiąc krótko społeczeństwo starzeje się często bezdzietnie, a to zagraża wielu procesom ekonomicznym i socjologicznym. Dlatego wsparcie każdej pary, która chce mieć dzieci – a pary starające się o to w klinikach leczenia niepłodności zdecydowanie tych dzieci chcą – jest koniecznością.
Z ogólnej liczby niepłodnych par, które potrzebują leczenia, tylko 50% rozpoczyna diagnostykę i leczenie problemów z zajściem w ciążę. Dlaczego? Bardzo często decyzja o podjęciu leczenia jest odkładana ze względu na koszty terapii, w tym brak refundacji. A w leczeniu niepłodności czas odgrywa bardzo ważną rolę. Zgodnie z wytycznymi europejskich i polskich towarzystw naukowych, specjalistyczna konsultacja w ośrodku wspomaganego rozrodu jest zalecana po roku nieskutecznych starań u kobiet młodszych niż 35 lat, po pół roku dla kobiet w wieku 35-38 i nawet niezwłocznie po zadeklarowaniu planów reprodukcyjnych w wieku 38-40 lub starszych.
To pokazuje jak bardzo czas działa na niekorzyść biologii rozrodu kobiety. Wspieranie zdrowia reprodukcyjnego od młodości a często od dzieciństwa, w tym świadomość potencjalnych chorób takich jak np. endometrioza, stany zapalne narządu rodnego u kobiet, ich wczesne rozpoznanie i leczenie mogą znacznie zmniejszyć ryzyko pojawienia się problemów z zajściem w ciążę w przyszłości. Odpowiednie rozpoznanie i leczenie niektórych znaczących dla przyszłej płodności chorób chłopców w dzieciństwie (niezstąpienie jąder, stulejka) to zapobieganie przyszłych kłopotów z płodnością u mężczyzn. Bardzo ważnym elementem dbania o potencjał rozrodczy, zarówno kobiet jak i mężczyzn jest zabezpieczenie płodności przed leczeniem onkologicznym - oncofertility. Na choroby nowotworowe zapada rocznie na świecie ok. 13 mln osób, z czego 1 mln to osoby młode, w Polsce kilkanaście tysięcy osób rocznie do 44 roku życia obu płci.
Leczenie onkologiczne często upośledza płodność, podczas gdy pacjenci skutecznie leczeni coraz częściej odzyskują zdrowie i wiodą normalne życie, tworzą związki i zakładają rodziny. Takim pacjentom należy przed wdrożeniem gonadotoksycznej terapii zawsze zaproponować zabezpieczenie płodności pod postacią kriokonserwacji komórek rozrodczych, tkanek lub zarodków. Warto pamiętać, że in vitro to najbardziej zaawansowana metoda leczenia niepłodności, gdy inne zawiodą lub nie są możliwe do wdrożenia. Na początku leczenia stosuje się mniej zaawansowane metody, które rekomendowane są po ustaleniu przyczyny niepłodności na podstawie właściwej diagnostyki. Bardzo ważne jest, aby diagnostyka została przeprowadzona możliwie szybko - najlepiej w ciągu 2-3 miesięcy po zgłoszeniu się pary do lekarza specjalizującego się w medycynie rozrodu.
Gdy jednak pogłębiona diagnostyka nie daje jednoznacznych informacji o przyczynach niepłodności lub nie ma innej możliwości leczenia (jak np. w przypadku niedrożności lub braku jajowodów, lub znacznie zmniejszonej liczby plemników w nasieniu) specjaliści koncentrują się na rozwiązaniu problemu, a takim rozwiązaniem niewątpliwie jest procedura in vitro. Współcześnie zapłodnienie pozaustrojowe (in vitro) jest metodą leczenia niepłodności o najwyższej skuteczności ze wszystkich dostępnych, dlatego powrót refundacji procedury in vitro jest niezbędny dla wsparcia par w ich dążeniu do rodzicielstwa.