Do katastrofy doszło w ostatnią sobotę. W ramach imprezy poświęconej II wojnie światowej w Lincolnshire Aviation Center dwa zabytkowe myśliwce — Supermarine Spitfire i Hawker Hurricane — miały wykonać niski przelot nad lotniskiem. Pierwsza z tych maszyn rozbiła się jednak krótko po starcie z oddalonej o 15 km bazy RAF Coningsby. W wypadku zginął Sqn Ldr (major) Mark Long, latający na co dzień myśliwcem Eurofighter Typhoon.
Battle of Britain Memorial Flight to historyczna jednostka RAF‑u, obsługująca zabytkowe samoloty i wykonującej pokazy na imprezach lotniczych, a także przeloty podczas uroczystości. Maszyny obsługują ochotnicy z RAF‑u, latający na co dzień bardziej współczesnymi samolotami.
Wielka Brytania. Rozbił się Spitfire z BBMF
Dochodzenie na temat przyczyn katastrofy wciąż trwa. Do jego zakończenia podjęta została decyzja o uziemieniu historycznych samolotów - oświadczyły Królewskie Siły Powietrzne.
Czytaj więcej
Na początku 1943 r. do bazy przyjechała dziennikarka, aby porozmawiać z polskimi pilotkami. „Ja na razie ferry'uję maszyny łatwiejsze i szkolne. Hurricane'y i spitfire'y należą jeszcze do przyszłości, choć, mam nadzieję, niedalekiej" – uśmiecha się Jadwiga Piłsudska.
— Po tragicznym wypadku w bazie RAF Coningsby i w czasie, gdy dochodzenie jest w toku, RAF zarządził tymczasową przerwę w lotach w związku z lotem Battle of Britain Memorial Flight (BBMF) — oświadczył rzecznik brytyjskiego lotnictwa. Z kolei we wpisie na Facebooku poinformowano, że centrum dla zwiedzających BBMF pozostanie zamknięte do odwołania.