Łowcy głów rekrutujący informatyków różnie oceniają ich oczekiwania finansowe, ale w jednej kwestii są zgodni – ogłoszenie o pracy w IT musi zawierać informację o wysokości oferowanych zarobków, bo bez niej trudno liczyć na jakikolwiek odzew kandydatów. Potwierdza to ubiegłoroczny sondaż firmy rekrutacyjno-outsourcingowej Devire; aż 84 proc. specjalistów IT przyznało tam, że przy zmianie pracy najważniejsza jest dla nich informacja o wysokości wynagrodzenia.
Przy obecnej konkurencji o kandydatów w IT firmy nie mogą lekceważyć tych oczekiwań. Jak ocenia Maciej Zaradkiewicz, starszy menedżer w Hays Poland, podawanie w ofertach informacji o widełkach płacowych jest już normą w większości ról IT. Normą akceptowaną przez firmy, jak dowodzi rynkowy sukces portalu No Fluff Jobs z ofertami pracy w IT, który wymaga widełek w każdym ogłoszeniu. – Fakt podania widełek płacowych zdecydowanie zwiększa sukces rekrutacji. Z naszych danych wiemy, że aż 91 proc. kandydatów i kandydatek oczekuje takiej informacji w ogłoszeniu – zaznacza Magdalena Gawłowska-Bujok, dyrektor operacyjna No Fluff Jobs.
Ryzyko presji na pensje
Zdaniem Joanny Cieślik z Antal trend w rekrutacji w IT, gdzie kandydaci nie patrzą dziś nawet na ogłoszenia bez widełek płacowych, rozszerzył się na cały rynek. Wprawdzie wiele zależy od branży, lecz im większy udział nowych technologii w danym obszarze, tym większy udział ofert z informacją o wynagrodzeniu. Wiele też zależy od konkurencji o kandydatów; wzrost zapotrzebowania na specjalistów HR sprawił, że podawanie widełek płacowych zyskuje tam na popularności.
Jak jednak wynika z danych portalu pracy Pracuj.pl, informacja o wysokości wynagrodzenia to nadal rzadkość w ofertach pracy. Na początku marca widełki płacowe podawano tylko w 11,5 proc. aktywnych ogłoszeń na Pracuj.pl.