Polityka to są emocje, kampania też. Ponieważ prezydent Duda wywołuje złe emocje, a nasza kandydatka wywołuje pozytywne, to rozumiem, że Duda chce od emocji odejść. Nie da się od nich odejść w kampanii, szczególnie po pięciu latach złych rządów prezydenta, który nigdy nie dbał o to, żeby prawa obywateli gwarantowane w konstytucji były przestrzegane.
Prezydent mówi, że trzeba kontynuacji dobrych rządów. Wg PiS, jeśli wygra Małgorzata Kidawa-Błońska, to będzie koniec programu 500+.
To jest kłamstwo. Odpowiadam za program w sztabie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i deklaruję, że 500+ pozostanie. Ale powiedzmy jeszcze jedno, wyliczyli to dla mnie eksperci. Dzisiaj 500+, realna siła nabywcza tego pieniądza, to 353,50 zł. Ludzie nie dostają 500 zł. Przez kilka lat PiS wykorzystało to, że mieliśmy dobrą koniunkturę gospodarczą, że dostali gospodarkę w świetnej formie. Bo inwestycje to było 20 proc. PKB, były nakłady na inwestycje. Doprowadzili do zapaści, teraz trochę się odbili, ale ciągle nie mają nawet 19 proc., a chcieli mieć 25. Mamy galopującą inflację. Jeśli PiS będzie dalej rządził i wygra Duda, grozi nam stagflacja. Najgorsze zjawisko. Z jednej strony będziemy mieli coraz mniejszą dynamikę wzrostu, z drugiej – galopującą inflację. Trudno jest z tego wyjść. PiS doprowadziło do tego tak: pompowali popyt i zniechęcali ludzi do pracy. To musiało się tym skończyć. Mało tego, NBP też pompował pieniądze, ponieważ stopy procentowe są na bardzo niskim poziomie. Bank Centralny, żeby coś zrobić, powinien podnieść stopy procentowe, żeby nie było inflacji, żeby ludzie dostawali 500 złotych, a nie 350. Ale jak zacznie to robić teraz, to będzie schładzać gospodarkę, która będzie wymagała wsparcia. PiS nie umie rządzić i doprowadziło do sytuacji, w której za dwa lata spełni się scenariusz, o którym mówiliśmy. Pieniędzy nie było. Zadłużyli nas, wstrzymali inwestycje, doprowadzili do zapaści w zdrowiu, edukacji i paru innych dziedzinach życia, bo skierowali strumień pieniędzy tam, gdzie był on potrzebny, ale powinien przyjść później.
Czy wybór Borysa Budki na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej nada tej kampanii nową dynamikę?
Już nadał. Małgorzata Kidawa-Błońska zyskuje pięć, prawie sześć punktów procentowych. Prezydent Duda traci. PO także zyskuje. Kidawę-Błońską poparła Barbara Nowacka i jej Inicjatywa, poparł Adam Szłapka i Nowoczesna. Rozmawiamy z Zielonymi i jestem przekonana, że poprą panią Kidawę-Błońską. Nowa Platforma, nowa energia. Idziemy po zwycięstwo.
Z drugiej strony Janina Ochojska, która dostała się do Parlamentu Europejskiego z listy KO, popiera teraz Szymona Hołownię.