„Rzeczpospolita” widziała te badania. W pierwszym pytaniu zapytano Polaków, czy w czasie kryzysu powinno się uruchamiać inwestycje publiczne, żeby zachować miejsca pracy. 78 proc. ankietowanych zgodziło się z tym. 16 proc nie miało zdania, a 6 proc. nie zgadzało się. Ponad 70 proc. elektoratów głównych partii opozycyjnych (poza Konfederacją) też zgadzało się z twierdzeniem, że inwestycje są potrzebne.
W drugim pytaniu postawiono tezę, że wielkie inwestycje, jak CPK czy przekop Mierzei Wiślanej, pomagają ratować gospodarkę. 70 proc. poparło to. Jak się dowiadujemy, również 35 proc. wyborców Rafała Trzaskowskiego się z tym zgadza i ponad połowa wyborców innych kandydatów.
W ciągu najbliższych dni sztab planuje kolejne inicjatywy dotyczące „Planu Dudy” i inwestycji.