PO zamierza bronić Hanny Gronkiewicz-Waltz – taką deklarację złożył w środę w radiu TOK FM lider partii Grzegorz Schetyna. – Będziemy ją wspierać, mówię to z pełną odpowiedzialnością. Nie tylko dlatego, że jest wiceprzewodniczącą PO i dobrym prezydentem Warszawy – stwierdził.
Politycy Platformy przekonują, że władza w Warszawie jest dla nich zbyt ważna, a Gronkiewicz-Waltz zajmuje zbyt wysokie stanowisko w partyjnej hierarchii, by można było inaczej zareagować. – Będziemy bronić Hanki. Wbrew plotkom, nie ma najmniejszych kontrowersji w kierownictwie partii – mówi „Rzeczpospolitej" jeden z wpływowych stołecznych posłów.
Inny polityk PO, członek zarządu partii pochodzący z południowej Polski, podkreśla: – Nie ma żadnych poszlak wskazujących, że Gronkiewicz-Waltz jest nieuczciwa albo że kryła nieprawidłowości. Wręcz przeciwnie, to ona donosiła do prokuratury na podejrzane działania urzędników.
W piątek, po powrocie z urlopu, prezydent stolicy ma zorganizować specjalną konferencję prasową. Przedstawi na niej losy najbardziej kontrowersyjnych reprywatyzacji, które – jak będzie przekonywać – przeprowadzono zgodnie z prawem.
Zaatakuje też tych urzędników swego ratusza, których działania budzą największe kontrowersje.