Szef MSWiA był dotychczas dwójką - tuż za Jarosławem Kaczyńskim - na liście Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie.
Teraz jednak, za "ślepą obronę" komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka spadł na trzecie miejsce.
Znajdzie się więc za obecnym ministrem kultury Piotrem Glińskim oraz za wicemarszałkinią Sejmu Małgorzatą Gosiewską, której przypadła "dwójka".
Czytaj więcej
Policja o eksplozji nie zawiadomiła inspektoratu budowlanego, który dowiedział się o niej z mediów – ustalił senator KO.
Jak pisze Onet, spadek Kamińskiego na warszawskiej liście to konsekwencja "wpadek", jakie od miesięcy zalicza Szymczyk. Począwszy od afery z granatnikiem, w której zyskał status "poszkodowanego", przez śledzenie przez policję lidera AgroUnii Michała Kołodziejczaka, po problemy brata komendanta, który działał w mafii vatowskiej, a wreszcie narzekania na sytuację w terenowych komendach policji.