Takiego wyczynu dokonała załoga polskiego Abramsa z 1 Brygady Pancernej należącej do 18 Dywizji Zmechanizowanej (czyli tzw. Żelaznej Dywizji). Uczestniczy ona razem z załogami z USA, Niemiec, Kanady, Holandii i Kuwejtu w zawodach załóg czołgów o Puchar Sullivana, które obecnie trwają w Stanach Zjednoczonych.
Polacy uczestniczą w zawodach o Puchar Sullivana po raz pierwszy
Strzelania odbywały się z czołgów Abrams w wersji M1A2SEPv2, użyczonych przez Amerykanów na czas zawodów, a pochodzących z zasobów szkoły wojsk pancernych w Fort Moore w stanie Georgia.
Zawody o Puchar Sullivana odbywają się w dniach 29 kwietnia – 3 maja. Bierze w nich udział 12 drużyn. Polacy uczestniczą w zawodach po raz pierwszy. Zaproszenie na zawody to efekt wprowadzenia do służby w 1 Brygadzie Pancernej czołgów Abrams w wersji M1A1 FEP, których Polska zakupiła 116 sztuk, czyli ilość wystarczającą na wyposażenie dwóch batalionów pancernych, po 58 czołgów każdy.
Jak polska załoga czołgu trafiła jednym pociskiem w dwa cele
Jak wynika z udostępnianych w internecie nagrań, polska załoga w trakcie strzelania do celu stacjonarnego trafiła nie tylko w ten cel, ale i w cel ruchomy, który poruszał się w pewnej odległości od celu stacjonarnego. W momencie trafienia obydwa cele znalazły się w jednej osi, a wstrzelony przez polskich pancerniaków pocisk trafił je jeden po drugim.