100 zł za uzasadnienie każdej decyzji sądu cywilnego to zbyt wiele

Nowa opłata za uzyskanie pisemnego uzasadnienia każdego postanowienia i zarządzenia sądu w sprawach cywilnych jest zbyt wysoka - skarżą się obywatele. Według Rzecznika Praw Obywatelskich może ograniczać prawo do sądu.

Aktualizacja: 21.04.2020 12:42 Publikacja: 21.04.2020 10:45

100 zł za uzasadnienie każdej decyzji sądu cywilnego to zbyt wiele

Foto: Adobe Stock

dgk

Adam Bodnar przedstawił Ministrowi Sprawiedliwości uwagi dotyczące obowiązującej od 21 sierpnia 2019 r. opłaty i poprosił o rozważenie kroków legislacyjnych w celu jej wyeliminowania lub ograniczenia.

Chodzi o 100 zł, które sąd pobiera za wniosek o doręczenie orzeczenia albo zarządzenia z uzasadnieniem. Wprowadzenie opłaty motywowano  chęcią ograniczenia liczby sporządzanych uzasadnień, przy jednoczesnym zachowaniu uprawnienia strony do poznania motywów sądu. Objęte są nią wszystkie wnioski o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia, także tzw. wpadkowe, które mogą być często wydawane w toku postępowania.

Czytaj też: Konsekwencje braku opłaty sądowej po nowelizacji z sierpnia 2019

W ocenie RPO koszty sądowe mogą ograniczać prawo do sądu, gdy stanowią barierę ekonomiczną lub gdy są nadmierne wygórowane.

- Nowa opłata jest najbardziej dotkliwa dla osób ubogich. Często nie będą one mogły dowiedzieć się o motywach np. odmowy zwolnienia od kosztów czy skorzystać z możliwości odwołania się - chyba że złożą kolejny wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych - argumentuje RPO.

Opłata dotyczy także m.in. uzasadnień postanowień o odmowie zwolnienia od kosztów sądowych i odmowie ustanowienia pełnomocnika z urzędu. A sama droga odwoławcza od tych postanowień jest bezpłatna (od zażalenia nie pobiera się opłaty) - etapem poprzedzającym zażalenie jest wniosek o uzasadnienie, co jest płatne.

- To niekonsekwencja ustawodawcy, która dotyka osoby niezamożne korzystające z pomocy państwa w postępowaniu cywilnym, czyli zwolnienia od kosztów sądowych, ustanowienia pełnomocnika z urzędu - twierdzi RPO.

Zdarza się, że opłata 100 zł przewyższa opłatę od samego środka zaskarżenia, które w niektórych sprawach wynoszą 30 zł. Opłata 100 zł jest co prawda zaliczana na poczet opłaty od środka odwoławczego, ale różnica nie podlega zwrotowi. Bezpłatny środek odwoławczy, czyli ten, od którego opłata wynosi 30 zł, stają się więc fikcją.

W piśmie do Ministra Sprawiedliwości RPO podkreśla, że skutki wprowadzenia opłaty mogą być szczególnie odczuwalne w obecnym stanie epidemii: obywatele, nie chcąc naruszać rezerw finansowych w niepewnym czasie, mogą rezygnować z prawa do zaskarżenia orzeczenia.

Adam Bodnar przedstawił Ministrowi Sprawiedliwości uwagi dotyczące obowiązującej od 21 sierpnia 2019 r. opłaty i poprosił o rozważenie kroków legislacyjnych w celu jej wyeliminowania lub ograniczenia.

Chodzi o 100 zł, które sąd pobiera za wniosek o doręczenie orzeczenia albo zarządzenia z uzasadnieniem. Wprowadzenie opłaty motywowano  chęcią ograniczenia liczby sporządzanych uzasadnień, przy jednoczesnym zachowaniu uprawnienia strony do poznania motywów sądu. Objęte są nią wszystkie wnioski o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia, także tzw. wpadkowe, które mogą być często wydawane w toku postępowania.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach