– Oczywiście, e-konsultacja nigdy nie zastąpi wizyty w gabinecie, jednak okazało się, że w wielu przypadkach to opinia dietetyka, behawiorysty czy zalecenie zrobienia wskazanych badań mogą być tym pierwszym krokiem, który w zupełności wystarczy, by pomóc naszemu pupilowi – przekonuje prezes Pets Diag.
Startup to zaawansowane laboratorium diagnostyczne, które wykonuje badanie przesłanej sierści psa (wkrótce też kota) lub włosia konia. Wskazuje ono zawartość mikro- i makroelementów oraz pierwiastków toksycznych w organizmie. Test potrafi wykazać niedobory oraz niekorzystne dla organizmu proporcje pierwiastków, które w krótkim okresie doprowadziłyby do licznych dolegliwości i chorób. Zamawiając usługę, właściciel czworonoga otrzymuje przesyłkę, w której odsyła pobraną sierść wraz z wypełnioną ankietą. Wynik badania z jego interpretacją oraz poradami żywieniowymi zostaje udostępniony online. Każdemu badaniu towarzyszy też konsultacja ze specjalistą ds. dietetyki zwierzęcej. Katowicki startup klientów ma nie tylko w Polsce, ale też w Chinach, USA, Wielkiej Brytanii czy Dubaju.
Kot z abonamentem
Tzw. branża pet tech nad Wisłą szybko rośnie. Przykładem może być HiPets: startup rozwija aplikację do umawiania wizyt u weterynarza, behawiorysty czy groomera w sposób, do którego konsumenci przywykli, używając np. apek Booksy i Uber. Leszek Wolany, współzałożyciel spółki, uważa, że wiele osób chce rezerwować wizyty u lekarza weterynarii tak samo jak u fryzjera, czy zamawiając pizzę – kilkoma kliknięciami w telefonie. Tak działa też PetHelp – platforma internetowa pośrednicząca w umawianiu stacjonarnych wizyt u weterynarza. Startup ruszył z usługą weterynarz.online: umożliwia ona klientom np. wgląd w historię wizyt zwierzęcia. Przedstawiciele spółki sens swojej platformy tłumaczą potrzebą szybkiej konsultacji niepokojących objawów, ale i odwodzeniem od szukania informacji w sieci na własną rękę. Uczciwie przy tym jednak zaznaczają, że taka usługa pozwala jedynie zasięgnąć opinii specjalisty, a prawdziwy stan zdrowia podopiecznego może ocenić dopiero lekarz weterynarii podczas wizyty. Sławomir Wiatr, który zbudował ten biznes, zaoferował pierwsze w Polsce pakiety weterynaryjne dla psów i kotów. Abonament można realizować w wielu placówkach na terenie całego kraju, a startup ofertę kieruje w głównej mierze do firm, które chcą wzbogacić swój pakiet tzw. benefitów pracowniczych. Założyciel tego warszawskiego startupu teleweterynarię wzbogaca dodatkowo analityką Big Data. Dane gromadzone na podstawie dotychczasowych wizyt i chorób zwierząt domowych pozwalają bowiem algorytmom wychwycić potencjalne symptomy schorzeń. Wiatr twierdzi, że to sposób na wsparcie profilaktyki przeciwnowotworowej wśród psów i kotów.
A na tym nie koniec. Jesienią 2021 r. na rynku zadebiutowała platforma PetMeteo – serwis zawierający wskazówki dla właścicieli czworonogów w kontekście panujących w danym miejscu warunków atmosferycznych i ich wpływu na zdrowie pupila. W październiku na nasz rynek wszedł ponadto wileński Zenoo, oferujący diety dla psów z dostawą bezpośrednio do klientów. Prężnie rozwija się też PsiBufet, startup produkujący indywidualnie dopasowane posiłki. – Polska jest krajem o jednym z większych w Europie odsetków zwierząt przypadających na gospodarstwo domowe. Właściciele są coraz bardziej świadomi, że ich pupile wymagają właściwej opieki – zaznacza Mindaugas Krisciunas, założyciel Zenoo.