Szkody z powodu klęsk żywiołowych są największe od 12 lat

Szkody w ubezpieczonym majątku, wywołane przez klęski żywiołowe, wzrosły w I półroczu na świecie do 50 mld dol. To najwięcej od 2011 r. - podało towarzystwo reasekuracji Swiss Re.

Publikacja: 10.08.2023 12:45

Szkody z powodu klęsk żywiołowych są największe od 12 lat

Foto: Adobe Stock

Na gwałtowne burze przypadło 70 proc. wartości szkód. Trzęsienie ziemi w lutym w Turcji i Syrii było z kolei największym pojedynczym kataklizmem pod względem kosztów. Burze z piorunami tylko w Stanach Zjednoczonych przyczyniły się do strat za 34 mld dol., a skrajne zjawiska pogodowe na Florydzie i w Kalifornii zmusiły niektóre firmy ubezpieczeniowe do zaprzestania sprzedaży polis.

„Skutki zmiany klimatu są już widoczne w takich zjawiskach, jak fale tropikalnych upałów, susze, powodzie i skrajnie obfite opady” - napisał w raporcie Jérome Jean Haegell, główny ekonomista Swiss Re.

Łączne globalne straty w gospodarce wyniosły 120 mld dol. i były o 46 proc. większe od średniej dziesięcioletniej. Natomiast szkody w majątku ubezpieczonym wzrosły do 50 mld dol. wobec 48 mld dol. zanotowanych w I półroczu 2022 r.

Czytaj więcej

Szwedowi nie spodobała się pogoda na urlopie. Złożył skargę na Ziemię

- Te większe od przeciętnych straty potwierdzają roczną tendencję wzrostu o 5,7 proc. szkód ubezpieczonego mienia, wywoływaną ocieplaniem klimatu - powiedział Martin Bertogg, szef działu klęsk i katastrof w Swiss Re.

Kwoty ubezpieczeń od klęsk żywiołowych rosną, więc firmy ubezpieczeniowe wyemitowały w I półroczu rekordową liczbę papierów wartościowych powiązanych z polisami, w tym obligacje katastroficzne (cat), które wypłacają emitentowi w razie kataklizmu. Emisje tych obligacji doszły do sumy 40 mld dol., dwukrotnie większej niż 10 lat temu, bo towarzystwa zabezpieczały się przed klęskami żywiołowymi, a duże fundusze chcące w nadziei na zysk podjąć ryzyko szukały atrakcyjnych inwestycji - stwierdziła tydzień temu amerykańska firma usług finansowych Morningstar.

Tornada i huragany w USA stanowiły niemal 70 proc. łącznej emisji tych papierów wartościowych w I półroczu - wynika z informacji Morningstar. Takie fundusze jak francuski Amundi, grupa GAM z Zurychu, brytyjski bank Schroeders i szwajcarski Twelve Capital są największymi inwestorami na tym rynku. - Podstawowe towarzystwa ubezpieczeniowe zaczynają również przyglądać się rynkowi kapitałowemu, interesuje ich kwestia wydajności - powiedział Reuterowi Dennis Sugrue, starszy dyrektor w S&P Global.

- Jeśli klęski żywiołowe staną się bardziej powszechne i gwałtowne, to duże fundusze inwestycyjne mogą być zainteresowane wyższym zwrotem z włożonego kapitału - uważa Paul Olmsted, analityk z Morningstar.

Na gwałtowne burze przypadło 70 proc. wartości szkód. Trzęsienie ziemi w lutym w Turcji i Syrii było z kolei największym pojedynczym kataklizmem pod względem kosztów. Burze z piorunami tylko w Stanach Zjednoczonych przyczyniły się do strat za 34 mld dol., a skrajne zjawiska pogodowe na Florydzie i w Kalifornii zmusiły niektóre firmy ubezpieczeniowe do zaprzestania sprzedaży polis.

„Skutki zmiany klimatu są już widoczne w takich zjawiskach, jak fale tropikalnych upałów, susze, powodzie i skrajnie obfite opady” - napisał w raporcie Jérome Jean Haegell, główny ekonomista Swiss Re.

Ubezpieczenia
Ubezpieczyciele i adwokaci do powodzian: Możecie liczyć na bezpłatną pomoc
Ubezpieczenia
Grupa PZU przekaże 19 mln zł na walkę z powodzią
Ubezpieczenia
Ubezpieczyciele radzą powodzianom, jak zadbać o mienie i szybko załatwić odszkodowanie
Ubezpieczenia
Mocny spadek kursu PZU. Są dwa powody
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Ubezpieczenia
Coraz więcej Polacy wydają na ubezpieczenia. Ceny polis OC idą w górę