W trudach codzienności młodzi rzadko myślą o emeryturze

Co piąta kobieta i co czwarty mężczyzna nie zamierzają ani dziś, ani później zabezpieczać swojej finansowej przyszłości. Tak wynika z badania opinii społecznej 18–30-latków „Świadomość emerytalna i postawy wobec systemu emerytalnego Polaków do 30. roku życia”, które przeprowadziła dr Katarzyna Sekścińska, psycholożka i ekonomistka z UW dla Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.

– Większość ludzi młodych rzadko lub wcale nie myśli o swoim życiu na emeryturze, w tym o przyszłej sytuacji finansowej. Raz na kwartał zastanawia się nad tym co ósmy respondent, tyle samo robi to co miesiąc – tłumaczy Katarzyna Sekścińska.

Młodych ludzi zapytano, w jaki sposób postrzegają tematykę emerytalną. – Większość uważa ją za ważną, ale nie pilną, czyli mają czas, by się nią zająć. Dodatkowo są to dla nich zagadnienia nudne i trudne – dodaje dr Sekścińska. Tylko nieliczni (6 proc.) szukają informacji. Kolejnych 40 proc. nie szuka ich, ale jeśli czegoś się dowie i to ich zaciekawi, starają się pogłębić wiedzę. Pozostali wiedzą tyle, ile usłyszeli np. w mediach, ale sami nie szukają żadnych informacji.

Czytaj więcej

Finanse

Polakom łatwiej jest odłożyć decyzję o oszczędzaniu niż pieniądze

Na wsparcie dzieci na starość liczy więcej kobiet niż ma polisę oszczędnościową. Mężczyźni rzadziej myślą o pomocy dzieci, ale też rzadziej mają polisę.

Więcej niż co czwarty respondent (27 proc.) uznał, że zabezpieczenie na emeryturę jest dlań niemal nieosiągalne. Tylko nieliczni uważają to za łatwe. W zamkniętym katalogu dóbr i usług najpowszechniejszym dobrem, które dla młodych jest nierealne, jest kupno mieszkania (41 proc.).

– Jeśli wiele zakupów bieżących i wiele potrzeb jest nieosiągalnych dla młodych ludzi, to myślenie o tym, co może się wydarzyć za 30 lat, jest równie nierealne – dodaje autorka badania. Wyniki zostały przedstawione na Europejskim Kongresie Finansowym w Sopocie.

– Młodym ludziom nie jest łatwo. Aż połowa tych, którzy są pełnoletni i mają do 30 lat, mieszka z rodzicami, to jest bariera wejścia w dorosłość, brak szansy na posiadanie własnego lokum – zwraca uwagę Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Z innych badań wynika, że dwie trzecie z młodych ma oszczędności równe tylko jednej lub dwóch pensji.

Aleksandra Lisowska, lekkoatletka, mistrzyni Europy w biegu maratońskim Monachium 2022, przyznaje, że zaczęła myśleć o emeryturze, gdy dowiedziała się, jak niskie świadczenie dostała jej babcia. Zmieniła część swoich przyzwyczajeń tak, by regularnie zacząć oszczędzać i małe, i duże kwoty.

Czytaj więcej

Finanse

Młodzi nie myślą, za co będą żyć na emeryturze

Połowa osób w wieku 20–24 lata nie ma zdania lub nie korzysta z dobrowolnych form oszczędzania na starość stworzonych przez państwo.

Andrzej Kubisiak i Aleksandra Pędraszewska, współzałożycielka i dyrektor operacyjna VividQ, uważają, że paradoksalnie wysoka inflacja może sprzyjać temu, że młodzi ludzie zaczynają się interesować zagadnieniami i zjawiskami, które dotąd ich nie interesowały: wzrostem cen, stopami procentowymi. – Zdarza mi się młodym ludziom, którzy zaczynają u nas pracowa,ć tłumaczyć, co to jest podatek dochodowy – mówi Aleksandra Pędraszewska. Jej zdaniem niekiedy wystarczy zastosować behawioralne metody, by zachęcić młodych ludzi do zainteresowania się oszczędzaniem długoterminowym: – Można zamiast o oszczędzaniu na emeryturę powiedzieć o inwestowaniu – dodaje.