Jak przypomina we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna", sprawa dotyczy grupowego pozwu przeciwko Skarbowi Państwa, wytoczonego przez ponad 200 poszkodowanych przez Amber Gold.
Sąd: prokuratura mogła zareagować wcześniej ws. Amber Gold
Do pozwu grupowego, w którym jako odpowiedzialne za zaniechania, wskazane zostały m.in. Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz i Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, przyłączyło się 246 podmiotów zgłaszających roszczenia odszkodowawcze. Faktycznie grupa liczyła jeszcze więcej osób, bo niektóre z roszczeń zgłosiły małżeństwa.
Czytaj więcej
Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił pozew grupowy 206 klientów Amber Gold. Zasądził od Skarbu Państwa dla każdego z nich kwoty od 8 tysięcy do ponad miliona złotych (łącznie ponad 20 mln zł) - podało Radio Zet na Twitterze.
Poszkodowani argumentują, że nie straciliby swoich oszczędności, gdyby organy ścigania właściwie zareagowały na sygnały o nieprawidłowościach w spółce kierowanej przez Marcina P. Dotychczasowi klienci wycofaliby ulokowane pieniądze, a nowi nie zawierali umów.
Stanowisko to podzielił w lipcu 2022 r. Sąd Okręgowy w Warszawie (sygn. akt XXV C 1614/16), zasądzając na rzecz 206 powodów kwoty od 8 tys. zł do ponad miliona zł, łącznie ponad 20 mln zł. Jak uzasadniał wówczas sąd, "głównym problemem i źródłem bezprawności w tej sprawie jest to, że rzeczywiste czynności śledztwa o charakterze prawidłowym zostały podjęte ze znaczną zwłoką przez organy ścigania i na tym polega złożony charakter bezprawności Skarbu Państwa".