Sztab Generalny Koreańskiej Armii Ludowej (KPA) poinformował, że analizuje "plan działania" przewidujący ponowne pojawienie się żołnierzy w strefach, które zostały zdemilitaryzowane na mocy porozumienia między Koreami z 2018 roku. Posunięcie to - jak czytamy - ma zmienić "linię frontu w fortecę".
Formalnie Korea Południowa i Północna pozostają w stanie wojny - konflikt z lat 1950-1953 między Koreami zakończył się bowiem jedynie zawieszeniem broni.
"Nasza armia szybko i dokładnie wcieli w życie wszelkie decyzje i polecenia Partii i rządu" - głosi komunikat wydany przez armię Korei Północnej, który cytuje agencja KCNA.
W ostatnich tygodniach napięcie między Koreami rośnie w związku z przerzucaniem przez uciekinierów z Korei Północnej materiałów propagandowych przez granicę między Koreami. Materiały te zawierają krytykę przywódcy Korei Północnej, Kim Dzong Una, któremu zarzuca się m.in. łamanie praw człowieka.
Seul wezwał Pjongjang do przestrzegania porozumienia z 2018 roku na mocy którego armie obu państw zobowiązały się do wstrzymania "wszelkich wrogich aktów" i demontażu części umocnień znajdujących się w strefie zdemilitaryzowanej między Koreami.