W poniedziałek przedstawiciele niemieckich władz federalnych i regionalnych podczas wideokonferencji omówili sytuację epidemiczną oraz podjęli kolejne decyzje w sprawie obostrzeń. Pierwotny plan spotkania zakładał rozmowę na temat luzowania restrykcji i zmienił się z powodu pogarszającej się sytuacji.
Według berlińskiego Instytutu im. Roberta Kocha, w ciągu ostatnich dni w Niemczech notowano średnio 107,3 zakażeń koronawirusem na 100 tys. osób. To najwyższy poziom tego wskaźnika od 26 stycznia. Według szacunków, przy takim poziomie liczby nowych przypadków zacznie brakować miejsc na oddziałach intensywnej terapii.
Rozmowy Merkel z przywódcami landów przeciągnęły się do późnej nocy. W ich trakcie podjęto decyzję o rezygnacji z planów częściowego odmrażania gospodarki.
- Jesteśmy praktycznie w nowej pandemii. Brytyjska mutacja (koronawirusa - red.) stała się dominująca - powiedziała Merkel na konferencji prasowej.
- Mierzymy się z nowym wirusem tego samego rodzaju, ale o bardzo odmiennej charakterystyce. Bardziej zjadliwym, bardziej zakaźnym i zakażającym dłużej - mówiła kanclerz Niemiec.