Kamala Harris zapisała się w historii USA

Senator Kamala Harris trzeciego dnia Krajowej Konwencji Partii Demokratycznej przyjęła nominację na wiceprezydenta, zostając - już formalnie - pierwszą Afroamerykanką, a jednocześnie pierwszą kobietą z południowoazjatyckimi korzeniami (jej matka pochodziła z Indii), która została nominowana na kandydatkę na wiceprezydenta przez jedną z dwóch największych amerykańskich partii.

Aktualizacja: 20.08.2020 07:07 Publikacja: 20.08.2020 05:37

Kamala Harris zapisała się w historii USA

Foto: AFP

arb

Harris wystartuje w wyborach prezydenckich u boku Joe Bidena, który otrzymał prezydencką nominację od Partii Demokratycznej dzień wcześniej.

W swoim przemówieniu po zaakceptowaniu nominacji Harris zaatakowała prezydenta Donalda Trumpa mówiąc, że brak jego przywództwa kosztował życie wielu Amerykanów, a inni - przez Trumpa - stracili środki do życia.

Harris odwoływała się w swoim przemówieniu do kobiet, młodych Amerykanów i przedstawicieli mniejszości rasowych w USA.

- Stały chaos sprawia, że dryfujemy, niekompetencja sprawia, że się boimy, bezduszność sprawia, że czujemy się samotni. Zasługujemy na znacznie więcej - przekonywała.

- Obecnie mamy prezydenta, który zmienia nasze tragedie w polityczną broń. Joe będzie prezydentem, który zamieni wyzwania przed którymi stoimy w cel - dodała Harris.

Mówiąc o stawce wyborów kandydatka na wiceprezydenta mówiła, że "po latach nasze dzieci i nasze wnuki spojrzą nam w oczy i spytają: 'Gdzie byliście, gdy stawka (wyborów) była tak wysoka?...'". - Powiemy im nie tylko jak się czuliśmy, ale też co zrobiliśmy - podkreślała.

Harris wspominała też ofiary rasizmu w USA mówiąc, że "nie ma szczepionki na rasizm".

- Musimy wykonać pracę (w walce z rasizmem - red.). Dla George'a Floyda, dla Breonny Taylor, dla innych (ofiar rasizmu - red.), których jest zbyt wielu, by ich wymieniać, dla naszych dzieci, dla nas wszystkich. Musimy wykonać pracę, by wypełnić obietnicę równości wobec prawa. Bo nikt z nas nie jest wolny, dopóki wszyscy nie będziemy wolni - stwierdziła.

Harris wspominała też o pokoleniach kobiet przed nią, które walczyły o prawo do głosu i równouprawnienie. Przypomniała, że walka Afroamerykanek była dłuższa niż walka białych kobiet.

Harris wystartuje w wyborach prezydenckich u boku Joe Bidena, który otrzymał prezydencką nominację od Partii Demokratycznej dzień wcześniej.

W swoim przemówieniu po zaakceptowaniu nominacji Harris zaatakowała prezydenta Donalda Trumpa mówiąc, że brak jego przywództwa kosztował życie wielu Amerykanów, a inni - przez Trumpa - stracili środki do życia.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 997