Słowa Trumpa miały paść w 2018 roku - pisze "The Atlantic" powołując się na wysokiego rangą przedstawiciela Departamentu Obrony, który miał być świadkiem całej sytuacji. AP pisze, że potwierdziła te doniesienia u wysokiej rangi oficera marines.
Trump miał nazwać żołnierzy "przegranymi" w rozmowie dotyczącej jego ewentualnej wizyty na cmentarzu w Aisne-Marne, 10 listopada 2018 roku, w przeddzień 100. rocznicy zakończenia I wojny światowej.
Złe warunki pogodowe sprawiły, że Trump nie mógł się udać na cmentarz helikopterem. Urzędnicy Narodowej Rady Bezpieczeństwa i przedstawiciele Secret Service mieli jednak poinformować go, że na cmentarz może pojechać samochodem. Trump w odpowiedzi miał stwierdzić, że nie chce odwiedzać cmentarza ponieważ jest on "pełen przegranych".
Ostatecznie Biały Dom oficjalnie poinformował wówczas, że prezydent nie udał się na cmentarz z powodu złych warunków pogodowych.
W innej rozmowie Trump miał - jak pisze "The Atlantic" - nazwać leżących na cmentarzu żołnierzy poległych w czasie bitwy pod Belleau Wood mianem "frajerów", ponieważ dali się zabić.