Rosjanie wyślą do Egiptu trzy samoloty. Dwa z nich, na pokładzie z Władimirem Puczkowem i Maksimem Sokołowem, wystartowały już do Kairu. Do Egiptu polecieli również przedstawiciele MAK-a - Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego. Minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych na miejscu będzie koordynował pracę ratowników.
Rosjanie otrzymali od władz Egiptu nieograniczone dostęp do śledztwa, które ma wyjasnić przyczyny katastrofy. Specjaliści chcą m.in. zbadać czarne skrzynki z rozbitego samolotu. Rosjanie otrzymali na to zgodę od egipskiego prokuratora generalnego. Prezydent Egiptu Abd-al Fattah as-Sisi rozmawiał również na ten temat z Władimirem Putinem.
Po katastrofie prezydent Rosji zwołał specjalną komisję, która ma zbadać przyczyny katastrofy. Ministerstwo do spraw Nadzwyczajnych Sytuacji wyśle do Egiptu przedstawicieli władz, ratowników i prokuratorów.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną katastrofy była usterka techniczna. Do zamachu przyznała się natomiast działająca w Egipcie grupa współpracująca z Państwem Islamskim. Wydali w tej sprawie specjalny komunikat.
W katastrofie zginęły 224 osoby, czyli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi. Byli to głównie rosyjscy turyści wracający z wakacji w Szarm el-Szejk nad Morzem Czerwonym.