Janusz Zemke: Coraz więcej władzy oddajemy służbom

Coraz więcej władzy oddajemy służbom. Należę do tych, którzy mają wobec tego wątpliwości. Terroryści łamią prawo, więc zwiększenie praw służb będzie bardziej uderzało w zwykłych ludzi. Trzeba znacznie radykalniej, ostrzej reagować wobec osób, które do terroryzmu nawołują - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Janusz Zemke, europoseł SLD, były wiceminister obrony narodowej.

Publikacja: 05.06.2017 09:55

Janusz Zemke: Coraz więcej władzy oddajemy służbom

Foto: tv.rp.pl

Rozmowa rozpoczęła się od tematu narastającej fali terroryzmu, który w ostatnich tygodniach najbardziej dotknął Wielką Brytanię. Co należy zrobić żeby minimalizować ryzyko zamachów? - Myślę, że będą głębsze zmiany, które będą polegały na zawężaniu swobód, które mamy - mówił Zemke.

Jego zdaniem walka z terroryzmem odbije się na prywatności zwykłych obywateli, którzy będą coraz bardziej inwigilowani. - Coraz więcej władzy oddajemy służbom. Należę do tych, którzy mają wobec tego wątpliwości. Terroryści łamią prawo, więc zwiększanie praw służb bardziej będzie uderzało w zwykłych ludzi. Trzeba znacznie radykalniej, ostrzej reagować wobec osób, które do terroryzmu nawołują - mówił Zemke.

 

- Służby za bardzo zaufały metodom podglądów i podsłuchów, a odpuściły za to pracę z agenturą, z pozyskiwaniem informatorów - uważa eurodeputowany SLD. - W ABW są całe komórki nastawione na rozpoznanie terroryzmu, ale na temat sukcesów służb nie mam wiedzy. Służbom źle służą personalne zmiany. Brakuje w nich stabilizacji - dodał.

Innym wątkiem były powstające Wojska Obrony Terytorialnej, które mogłyby wspierać służby w walce z terroryzmem.

- W ciągu najbliższych lat ma być to grupa ok. 50 tys. zł. - powiedział Zemke. - Jeśli dobrze rozumiem zamysł ministra Antoniego Macierewicza, to jeśli Rosjanie wkroczą, to wojska WOT będą walczyły w okopach na terenie, który dobrze znają. Nie widzę jednak powodów, żeby Rosjanie mieli jednak wkroczyć. Co wtedy będzie robiła Obrona Terytorialna? - pytał europoseł.

Na koniec Zemke powiedział, że nie spodziewa się odwołania szefa MON Antoniego Macierewicza, który poza prezesem PiS, ma swój elektorat wśród wyborców obozu władzy.

Rozmowa rozpoczęła się od tematu narastającej fali terroryzmu, który w ostatnich tygodniach najbardziej dotknął Wielką Brytanię. Co należy zrobić żeby minimalizować ryzyko zamachów? - Myślę, że będą głębsze zmiany, które będą polegały na zawężaniu swobód, które mamy - mówił Zemke.

Jego zdaniem walka z terroryzmem odbije się na prywatności zwykłych obywateli, którzy będą coraz bardziej inwigilowani. - Coraz więcej władzy oddajemy służbom. Należę do tych, którzy mają wobec tego wątpliwości. Terroryści łamią prawo, więc zwiększanie praw służb bardziej będzie uderzało w zwykłych ludzi. Trzeba znacznie radykalniej, ostrzej reagować wobec osób, które do terroryzmu nawołują - mówił Zemke.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1003
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999