Bataclan: Abdeslam przerwał wreszcie milczenie

Rozpoczęty w środę w Paryżu historyczny proces autorów zamachów z 13 listopada 2015 r. ma uchronić kraj przed kolejnym atakiem terrorystycznym.

Publikacja: 08.09.2021 18:23

Salah Abdeslam był przewożony pod imponującą eskortą z największego więzienia w Europie na przedmieś

Salah Abdeslam był przewożony pod imponującą eskortą z największego więzienia w Europie na przedmieściach Paryża

Foto: AFP, Thomas Coex

Na ławie oskarżonych zasiadło w Pałacu Sprawiedliwości na wyspie Cite w sercu francuskiej stolicy 14 oskarżonych. Ale tylko Salah Abdeslam uczestniczył przed sześcioma latami w zamachach, których ofiarami padło 130 osób: reszta pomagała terrorystom w przygotowaniach lub dała im wsparcie w ucieczce.

Główny oskarżony w decydującym dniu kierował samochodem, który dowiózł zamachowców. Nie wysadził się jednak w powietrze. Uznał, że warto uchronić życie? Tego nie wiadomo, jednak śledczy później ustalili, że jego pas szahida był wadliwy.

Porzuciłem zawód

Aresztowany w Brukseli po czterech miesiącach ucieczki, został osadzony w największym więzieniu Europy w Fleury-Merogis na południowych przedmieściach Paryża. Belgowie, którzy przekazali Abdeslama, postawili jednak warunek: Francuzi muszą zagwarantować, że oskarżony nie popełni samobójstwa. Całkowicie izolowany, stale monitorowany w 9-metrowej celi, zachowywał od tej pory całkowite milczenie.

– Jeśli tak będzie nadal postępował, okaże się jeszcze większym tchórzem niż do tej pory – oświadczył były prezydent Francois Hollande.

Jak będzie, nie wiadomo: pierwsze zeznania Abdeslama zostały zaplanowane na 13 stycznia. Jednak w środę na pytanie sędziego o imię i nazwisko 31-letni dziś terrorysta odpowiedział: „przede wszystkim przyszedłem zaświadczyć, że nie ma innego Boga poza Allahem, a Mahomet jest jego prorokiem". A na pytanie o zawód, odparł: „porzuciłem wszelką działalność zawodową, aby zostać bojownikiem Państwa Islamskiego".

Abdeslam przez większą otwartość nie uniknie maksymalnej kary dożywocia. Może zostać natomiast oskarżony o zdradę przez środowiska radykalnych islamistów i w ten sposób stracić jakąkolwiek nadzieję, że zostanie przez nich odbity. Z drugiej strony medialny proces może być dla niego okazją do nagłośnienia ideologicznych i religijnych motywacji ataków spraw sześciu lat.

Proces będzie trwał osiem miesięcy. W jego trakcie ma wystąpić 1800 świadków. Na ławie oskarżonych zasiadło 14 osób

Zdjęcia terrorysty nie zostały w środę upublicznione. Z relacji dziennikarzy wynika, że był ubrany w czarną koszulkę, włosy miał odrzucone do tyłu. Ponieważ oskarżeni zostali osadzeni zgodnie z porządkiem alfabetycznym, usiadł koło przyjaciela z dzieciństwa Mohameda Abriniego, ale przedzielony przez policjanta.

Wyrok po wyborach

Proces będzie trwał osiem miesięcy. W jego trakcie ma wystąpić 1800 świadków. Na ławie oskarżonych zasiadło 14 osób, wśród których 12 jest zagrożonych dożywociem. Sam Abdeslam już został skazany w Belgii na 20 lat więzienia za strzelanie do policjantów, gdy próbowali go zatrzymać. Pięciu terrorystów jest sądzonych in absentia, choć podejrzewa się, że czterech nie żyje.

Wprowadzono wyjątkowe środki bezpieczeństwa: Pałacu Sprawiedliwości pilnuje około tysiąca policjantów, a wyspa Cite, na której stoi katedra Notre Dame, była niedostępna dla przechodniów.

Celem procesu jest nie tylko wymierzenie sprawiedliwości mordercom. Chodzi także o poznanie mechanizmów prowadzących do zamachów, aby w przyszłości uniknąć ich powtórzenia.

Minister sprawiedliwości Gerald Darmanin powiedział, że „zagrożenie terrorystyczne jest w tej chwili we Francji szczególnie wysokie". W więzieniach jest przetrzymywanych 648 radykałów islamskich. W ostatnich latach władzom udało się zapobiec 36 zamachom. Ale też od zamachu 14 lipca 2016 r. w Nicei, w których pędząca ciężarówka zabiła na Promenadzie Anglików 86 osób, zamachowcom nie udało się zorganizować uderzenia na większą skalę. To wynik lepszego przygotowania służb antyterrorystycznych, ale też upadku tzw. Państwa Islamskiego.

Ogłoszenie wyroku 24 i 25 maja odbędzie się miesiąc po drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji. To wynik długości planowanego procesu. Ale władze chciały też uniknąć sytuacji, w której kalendarz polityczny wpłynie na decyzje sądu.

Na ławie oskarżonych zasiadło w Pałacu Sprawiedliwości na wyspie Cite w sercu francuskiej stolicy 14 oskarżonych. Ale tylko Salah Abdeslam uczestniczył przed sześcioma latami w zamachach, których ofiarami padło 130 osób: reszta pomagała terrorystom w przygotowaniach lub dała im wsparcie w ucieczce.

Główny oskarżony w decydującym dniu kierował samochodem, który dowiózł zamachowców. Nie wysadził się jednak w powietrze. Uznał, że warto uchronić życie? Tego nie wiadomo, jednak śledczy później ustalili, że jego pas szahida był wadliwy.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 997