Battisti, który przez lata za aprobatą lewicowych władz Brazylii miał w tym kraju status uchodźcy, twierdzi, że jest niewinny i przekonuje, że we Włoszech grożą mu tortury i śmierć.
Jednak nowy prezydent Brazylii, Jair Bolsonaro, zapowiadał już wcześniej, że odeśle Battistiego do Włoch.
Filipe G. Martins, doradca Bolsonaro do spraw międzynarodowych napisał na Twitterze, że Battisti "wkrótce zostanie przewieziony do Brazylii, skąd prawdopodobnie zostanie odesłany do Włoch, gdzie spędzi resztę życia w więzieniu".
Nakaz aresztowania Battistiego został wydany w grudniu, gdy były już prezydent Brazylii, Michel Temer, anulował Włochowi prawo stałego pobytu w Brazylii.
64-latek, by uniknąć aresztowania, zaczął się ukrywać. Aresztowano go w Boliwii dzięki pracy specjalnego zespołu stworzonego przez Interpol z włoskich śledczych - informuje "Corriere della Sera". W momencie schwytania Battisti miał na sobie ciemne okulary a twarz ukrywał za sztuczną brodą. Włoch miał zostać aresztowany w boliwijskim mieście Santa Cruz de la Sierra.