Potop (1655–1660) oraz najazd hitlerowski i sowiecki podczas ostatniej wojny światowej to z całą pewnością dwa najbardziej destrukcyjne wydarzenia w naszych dziejach, obfitujące w nieodwracalne straty. O grabieżach szwedzkich pisałem w poprzednim numerze, ten artykuł jest zaś próbą choćby częściowego przedstawienia kataklizmu z lat 1939–1945. Częściowego, ponieważ skala i złożoność problemu jest tak duża, że zdecydowanie wykracza poza ramy tego tekstu. Znaczną komplikacją jest choćby fakt, że wojna spowodowała poważne zmiany terytorialne i ustrojowe. Co prawda wiele cennych dla polskiej kultury i historii dzieł znajdujących się na obszarze wschodnich województw II RP nie uległo zniszczeniu, ale straciliśmy je bezpowrotnie w wyniku zaboru połowy terytorium przez ZSRR, co dodatkowo nie pozwoliło precyzyjnie oszacować strat poniesionych na tym obszarze. Kataklizm, który dotknął Polski podczas II wojny światowej, był wieloaspektowy: demograficzny, ustrojowy, terytorialny i materialny. Skupię się głównie na zniszczeniach i grabieżach, jakich dopuścił się okupant niemiecki, ponieważ były one szczególnie dotkliwe dla narodu polskiego.
II wojna światowa. Polska najbardziej zrujnowanym krajem Europy
Po zakończeniu działań wojennych Polska była najbardziej zrujnowanym krajem europejskim. Gromadzony przez pokolenia majątek narodowy został w ogromnym stopniu unicestwiony lub rozgrabiony. Życie straciło ponad 6 mln obywateli II RP (w tym ok. 2,7 mln narodowości polskiej i ponad drugie tyle pochodzenia żydowskiego). ZSRR zagarnął prawie połowę terytorium państwa, a pojałtańskie nabytki na zachodzie – Śląsk, Pomorze i Prusy, choć bardziej zurbanizowane i uprzemysłowione niż Kresy, były skrajnie zdewastowane przez działania wojenne i celową grabież przeprowadzoną przez Sowietów w latach 1944–1947.
Niemiecki okupant od początku prowadził na ziemiach polskich gospodarkę rabunkową, sprowadzającą się do bezwzględnego wyzysku polskich zasobów gospodarczych dla celów wojennych.
Odwołajmy się do suchych, lecz niezwykle wymownych liczb. W „Sprawozdaniu w przedmiocie strat i szkód wojennych Polski w latach 1939–1945", przygotowanym w styczniu 1947 r. przez rządowe Biuro Odszkodowań Wojennych (BOW), czytamy: „Przez masowe wysiedlenie Polaków z ziem przyłączonych do Rzeszy i likwidację Żydów zniszczono handel i rzemiosło, przez sekwestr przemysłu i masowy wywóz najcenniejszych maszyn do Niemiec obniżono produkcję i dochód narodowy, przez wyniszczenie w 55 proc. inwentarza żywego zdewastowano rolnictwo, przez konfiskatę złota, wprowadzenie bezwartościowej waluty i machinacje emisyjne zdezorganizowano aparat finansowy, przez zaprzęgnięcie do niewolniczej pracy w Niemczech 2 milionów Polaków wyssano z nas ogromny potencjał pracy i energii".
Szacuje się, że majątek narodowy zmalał o 38 proc. w stosunku do stanu sprzed września 1939 r. Niemcy zniszczyli co najmniej 162 190 tys. budynków mieszkalnych, 353 876 zagród wiejskich, blisko 200 tys. sklepów, 84 436 warsztatów rzemieślniczych, 14 tys. fabryk, prawie milion gospodarstw domowych. Straty w gospodarce przedstawiają się następująco: przemysł chemiczny – 64,5 proc., poligraficzny – 64,3 proc., elektrotechniczny – 59,7 proc., odzieżowy – 55,4 proc., spożywczy – 53,1 proc., metalowy – 48 proc., mosty – 66 proc., tory kolejowe – 33 proc., bydło hodowlane – 67 proc., konie – 55 proc., trzoda chlewna – 83 proc. Straty w szkolnictwie: zniszczono 17 szkół wyższych, 271 szkół średnich, 4880 szkół powszechnych i 768 szkół innego typu. Straty majątkowe służby zdrowia – 55 proc. stanu sprzed 1939 r.; zniszczono 352 szpitale, 778 ośrodków zdrowia i ambulatoriów, 1450 gabinetów lekarskich.