10. Kogo Polacy widzą w więzieniu;
11. Trzaskowski na autostradzie do prezydentury.
Subiektywny wybór najciekawszych wniosków z raportu "Ukryty kryzys władzy"
Z badania wynika, że w tej chwili do urn poszłoby około 47–48 proc. uprawnionych i byłaby to jedna z najniższych frekwencji w wyborach parlamentarnych ostatnich 20 lat.
Jednym z najciekawszych wniosków tej części badania jest to, że w ciągu ostatniego roku rekordowa, 75-proc. frekwencja z 15 października 2023 spadła o jedną trzecią. Niechęć do udziału w wyborach deklarują ci, którzy przesądzili o wynikach ostatnich wyborów parlamentarnych: młodzi, kobiety młode i w średnim wieku, mieszkańcy i w szczególności mieszkanki wielkich miast, zwolennicy i zwolenniczki partii demokratycznych, liczący na spełnienie wyborczych obietnic, m.in. w zakresie praw kobiet.
Najwyższy z kolei odsetek chcących głosować (73 proc.) to wyborcy, których pierwszym wyborem jest Prawo i Sprawiedliwość oraz ci, którym zdarza się pokłócić na tematy polityczne ze znajomymi czy członkami rodziny (71 proc.).