8-letnia Alvarez, która przyszła na świat z wrodzoną wadą serca, skarżyła się w dniu śmierci na wymioty, ból brzucha, a ostatecznie dostała ataku padaczki. Zanim wysłano ją do szpitala - jak informują dziś amerykańscy urzędnicy - dziewczynkę, na terenie aresztu Urzędu Celnego i Obrony Granic - personel medyczny badał trzy razy.
Matka dziewczynki mówiła wcześniej w rozmowie z agencją AP, że urzędnicy wielokrotnie ignorowali jej błagania, aby hospitalizować dziecko, ze względu na zły stan zdrowia 8-latki, która w przeszłości miała już problemy z sercem i cierpiała na anemię sierpowatą.
Matka zmarłej 8-latki oskarża amerykańskich urzędników
- Płakała i błagała o życie, ale zignorowali ją. Nie zrobili dla niej niczego - mówiła w piątek Mabel Alvarez Benedicks, matka zmarłej Anadith.
Czytaj więcej
Niewidziana od pokolenia bieda i przestępczość pchają miliony Latynosów ku Stanom. To kryzys, który rozstrzygnie o tym, czy Joe Biden pozostanie na drugą kadencję w Białym Domu.
W wydanym oświadczeniu CBP przyznało, że wiedziało o problemach zdrowotnych dziewczynki, gdy zaczęto ją leczyć na grypę cztery dni przed śmiercią, która miała miejsce 17 maja.