Chociaż oficjalne badania opinii publicznej sugerują, że większość Rosjan popiera decyzję prezydenta Władimira Putina o wysłaniu dziesiątek tysięcy żołnierzy na Ukrainę, media społecznościowe, wywiady i niepotwierdzone dane sugerują, że wielu Rosjan jest przygnębionych surowością sankcji nałożonych na Moskwę przez Zachód.
Wiele zagranicznych marek ogłosiło, że zawiesza działalność lub wycofuje się z Rosji, wartość rubla w stosunku do dolara drastycznie spadła, a ceny wielu produktów codziennego użytku gwałtownie wzrosły od 24 lutego, kiedy Putin ogłosił "operację specjalną" na Ukrainie.
Sama biorę L-tyroksynę, ponieważ mam problemy z tarczycą, więc biorę ją codziennie i martwię się o jej dostępność - powiedziała Walentyna, mieszkanka Moskwy.
- Dlatego kupiłam zapas na kilka miesięcy z wyprzedzeniem, bo martwię się, czy później będę mogła ją znaleźć w aptekach. Ludzie wszędzie o nią pytają - dodała.
Czytaj więcej
Prezydent Wołodymyr Zełenski oskarżył Rosję o użycie bomb fosforowych w czwartkowych atakach na Ukrainę.