Polska mierzy się obecnie z kilkoma poważnymi kryzysami. Od kilku miesięcy inflacja utrzymuje się znacznie powyżej celu inflacyjnego NBP, zbliżając się do 7 proc. Niektórzy ekonomiści alarmują, że może nam grozić nawet dwucyfrowa inflacja. Inflacji towarzyszy osłabienie złotego - kilka dni temu rekordową wartość zanotował kurs franka szwajcarskiego, bardzo wysoki jest też kurs euro i dolara.
W związku ze wzrostem cen Mateusz Morawiecki zaproponował tzw. tarczę antyinflacyjną. Rozwiązanie to obejmuje m.in. obniżkę akcyzy na paliwa na pięć miesięcy do minimalnego dopuszczonego w UE poziomu. Wprowadzona zostanie też obniżka podatku VAT do 8 proc. na gaz. Wprowadzony zostanie dodatek osłonowy według kryteriów dochodowych, od 400 zł do ponad 1000 zł w zależności od gospodarstwa domowego, wypłacany w dwóch ratach w 2022 r. oraz zerowa akcyza na energię elektryczną dla gospodarstw domowych.
Czytaj więcej
Rząd zapowiada obniżkę VAT i akcyzy na paliwa i energię, ale to może być za mało, gdy w życie wejdą nowe stawki na prąd i gaz.
Drugim wyzwaniem, z jakim mierzy się Polska jest uderzenie kolejnej fali epidemii koronawirusa - od kilku dni w Polsce wykrywanych jest 24-26 tysięcy zakażeń w ciągu doby, codziennie umiera też ponad 400 chorych na COVID-19.
Polska mierzy się też z kryzysem na granicy z Białorusią, na którą reżim w Mińsku wywiera presję migracyjną, w odwecie za sankcje nałożone na Białoruś przez UE. Codziennie na granicy dochodzi do prób siłowego jej forsowania przez grupy liczące od kilkudziesięciu do kilkuset osób.