Przedstawiciele Urzędu ds. Bezpieczeństwa Transportu (TSA) poinformowali, że w wyniku zdarzenie ranne zostały trzy osoby, ale ich obrażenia nie stanowią zagrożenia dla życia.
Według TSA do incydentu doszło po tym, jak w bagażu pasażera wykryto "zakazany przedmiot" podczas kontroli. Gdy funkcjonariusz ochrony otworzył przegrodę zawierającą broń, "pasażer rzucił się do torby i chwycił broń palną, która w tym momencie wystrzeliła". Właściciel broni uciekł z miejsca zdarzenia.
Rzecznik prasowy lotniska powiedział, że władze wiedzą, kim jest osoba, o której mowa, i że informacje na ten temat są wciąż opracowywane.
Przedstawiciele lotniska podkreślili na Twitterze, że doszło do przypadkowego rozładowania broni i nie ma zagrożenia dla pasażerów ani pracowników.
Odgłos wystrzału spowodował, że wielu pasażerów położyło się na ziemi. Inni zaczęli uciekać. Niektórzy schowali się w restauracjach. Zdarzyły się nawet osoby, które wybiegły na płytę lotniska.