Dwudziestokilkuletnia Łucja Darbah-Kopczyńska została na początku czerwca rzeczniczką dyrektora generalnego Służby Więziennej. Po raz pierwszy w historii na to stanowisko zatrudniono osobę niebędącą funkcjonariuszem tej służby.
Darbah-Kopczyńska to była sekretarz w biurze komunikacji i promocji Ministerstwa Sprawiedliwości, nazywana „asystentką wiceministra Michała Wosia”, któremu Służba Więzienna podlega. Oboje pochodzą z Raciborza.
Co można znaleźć o nowej pani rzecznik w sieci? Że to była stażystka europosłanki PiS ze Śląska Jadwigi Wiśniewskiej i studentka politologii na uczelni ojca Rydzyka w Toruniu.
28 lipca na Facebooku Suwerennej Polski ukazał się minutowy filmik pod tytułem: „Kim jest pani Joanna”. Komentarz na portalu społecznościowym przedstawia niepodpisana z nazwiska ani funkcji młoda kobieta. To Łucja Darbah-Kopczyńska, która komentuje głośną sprawę pani Joanny z Krakowa. Kobieta opowiedziała TVN-owi, jak po tym. kiedy zażyła pigułkę wczesnoporonną, poczuła się gorzej i zadzwoniła do lekarza , stała się przedmiotem zainteresowania policji, która domagała się dostępu do jej telefonu i laptopa.