CBA kupuje luksusowe samochody

Służba po raz kolejny kupuje auto z oferty BMW. Tym razem potężnego SUV-a.

Aktualizacja: 18.02.2021 05:56 Publikacja: 17.02.2021 19:13

CBA posiada na stanie kilka SUV-ów. Zakup nowych aut tłumaczy potrzebą odnowienia floty.

CBA posiada na stanie kilka SUV-ów. Zakup nowych aut tłumaczy potrzebą odnowienia floty.

Foto: CBA

„Jasna deklaracja klasy luksusowej" – w ten sposób BMW reklamuje w internecie swój model X7. Jest największym i najbardziej luksusowym SUV-em w historii bawarskiego producenta, który wprowadził go na rynek, by móc konkurować z Mercedesem GLS czy Range Roverem. I wkrótce takie właśnie auto będzie posiadać Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Jak już pisaliśmy w grudniu, CBA ogłosiło przetarg na 75 nowych aut w ośmiu kategoriach. Wyniki konkursu ogłosiło na przełomie stycznia i lutego. Nie wskazało konkretnych modeli kupowanych pojazdów, lecz jedynie nazwy dilerów. Podania kupowanych modeli odmówiło też „Rzeczpospolitej". Jednak w materiałach z postępowania CBA podało niektóre szczegóły techniczne aut. Na ich podstawie można wywnioskować, że jest wśród nich BMW X7.

Mocny silnik

Ponadpięciometrowy SUV ma być wyposażony w silnik o mocy 340 KM. Mimo sporej masy do 100 km/godz. przyśpiesza w nieco ponad 6 s, a jego maksymalna prędkość to 245 km/godz. Dostarczy go diler z Gdańska za cenę 348,5 tys. zł.

Po co CBA taki pojazd? Służba nie odpowiedziała na to pytanie „Rzeczpospolitej". Z naszych informacji wynika, że wóz raczej nie będzie używany do celów operacyjnych, bo przetargi na tego typu pojazdy są obłożone klauzulą tajności.

– W czasie, gdy społeczeństwo ponosi ogromne koszty zamrożenia gospodarki, gdy przedsiębiorcy bankrutują, a pacjenci umierają z powodu niedofinansowania służby zdrowia, zakup dóbr luksusowych jest niewyobrażalną arogancją – komentuje posłanka KO Magdalena Filiks.

W grudniu z grupą innych posłów wysłała ona interpelację do ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Pytała m.in. o to, ile pojazdów służbowych jest obecnie w posiadaniu CBA, ile powinno być niezwłocznie wymienionych i jak wygląda procedura zbycia zużytych samochodów. Powód? To nie pierwszy kontrowersyjny motoryzacyjny przetarg CBA.

Pod koniec marca ubiegłego roku służba ogłosiła zamówienie na luksusową terenówkę. W opisie zamówienia dość szczegółowo opisano wymagania odnośnie do pojazdu, którymi były m.in. napęd na cztery koła, pneumatyczne zawieszenie z możliwością regulacji prześwitu, blokada tylnego mechanizmu różnicowego, podgrzewane fotele czy tzw. snorkel, czyli górny wlot powietrza. Portal TVN 24 wyśledził, że wymagania spełnia tylko jeden pojazd – Land Rover Defender 110, którego ceny w salonie zaczynały się od 366 tys. zł.

Zakup goni zakup

Przetarg w końcu unieważniono, jednak pod koniec roku CBA ogłosiło kolejny na nowe pojazdy i znów powiało luksusem. Szukało 11 samochodów segmentu D, czyli tzw. klasy średniej wyższej. Wybór padł na BMW serii 3, wyposażone w silnik o mocy 156 koni mechanicznych. Napęd w tych modelach przenoszony jest na tylną oś, przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 8,4 s, a prędkość maksymalna to 223 km/godz. Łączna kwota zamówienia wynosiła 1,24 mln zł.

Obecny przetarg na 75 aut, w którym CBA kupuje BMW X7, ma z kolei łączną wartość prawie 8 mln zł. Z ustaleń „Rz" wynika, że służba kupi też m.in. 21 egzemplarzy Hyundaia i30 Wagon i 44 sztuki Volkswagena Passata Varianta. Do służby antykorupcyjnej mają też trafić cztery modele Passata w wersji sedan z najmocniejszym silnikiem na rynku, posiadającym moc aż 280 KM, które do 100 km/godz. przyspieszają w nieco ponad 5 s.

Tajne przez poufne

Po co służbie pojazdy z tak mocnymi silnikami? Na to pytanie CBA też nie odpowiada.

„Pojazdy służbowe są fundamentalnym narzędziem wykonywania statutowych zadań Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W związku z powyższym kierownictwo CBA, biorąc pod uwagę stopień eksploatacji aut służbowych, musi odnawiać flotę samochodową biura" – informuje tylko wydział komunikacji społecznej CBA.

– Nijak to się ma do obiecywanego przez PiS państwa taniego i transparentnego. Nie rozumiem, dlaczego społeczeństwo nie może wiedzieć, do czego potrzebne są te wydatki – mówi posłanka Filiks. Odpowiedzi na swoją interpelację jeszcze się nie doczekała, choć zgodnie z prawem powinna nadejść w ciągu 21 dni.

„Jasna deklaracja klasy luksusowej" – w ten sposób BMW reklamuje w internecie swój model X7. Jest największym i najbardziej luksusowym SUV-em w historii bawarskiego producenta, który wprowadził go na rynek, by móc konkurować z Mercedesem GLS czy Range Roverem. I wkrótce takie właśnie auto będzie posiadać Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Jak już pisaliśmy w grudniu, CBA ogłosiło przetarg na 75 nowych aut w ośmiu kategoriach. Wyniki konkursu ogłosiło na przełomie stycznia i lutego. Nie wskazało konkretnych modeli kupowanych pojazdów, lecz jedynie nazwy dilerów. Podania kupowanych modeli odmówiło też „Rzeczpospolitej". Jednak w materiałach z postępowania CBA podało niektóre szczegóły techniczne aut. Na ich podstawie można wywnioskować, że jest wśród nich BMW X7.

Pozostało 80% artykułu
Służby
Nowe klasy mundurowe dostarczą chętnych do służb?
Służby
Walka o podwyżki dla ABW. Na ile mogą liczyć funkcjonariusze?
Służby
Hub w Jasionce pod kontrolą Żandarmerii
Służby
Funkcjonariusze na zwolnieniach. „Psia grypa” się szerzy, ale ma być bezpiecznie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Służby
Czy wschodnią granicę należy chronić za wszelką cenę? Polacy odpowiedzieli w sondażu