Zastrzeżenia do uchwały ma też Regionalna Izba Obrachunkowa. O czym piszemy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej": "W Warszawie dalej będzie ryczałtowa opłata za śmieci".

Od marca mieszkańcy stolicy płacą co miesiąc ryczałt za wywóz śmieci. Za mieszkanie jest to 65 zł, a za dom jednorodzinny – 94 zł. Od 1 grudnia mieli płacić za wywóz śmieci 12,73 zł od metra sześciennego zużytej wody. Gdy w lokalu nie ma wodomierza, nie jest podłączony do sieci wodociągowej lub brakuje danych za sześć kolejnych miesięcy, opłata miała być naliczana jako iloraz 4 m sześc. zużytej wody na osobę.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie domaga się stwierdzenia nieważności zaskarżonej uchwały w całości. Zastrzeżenia dotyczą zastosowania metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w oparciu o ilość zużytej wody również do nieruchomości zamieszkałych, niewyposażonych w wodomierz główny, niepodłączonych do sieci wodociągowej lub nieruchomości, dla których brak jest odpowiednich danych dotyczących zużycia wody. Ponadto zaskarżono ustalenie przeciętnej miesięcznej normy zużycia wody przez jednego mieszkańca na poziomie 4 m3 .

W ocenie prokuratora prowadzi do tego, że w przypadku nieruchomości, które posiadają zamontowany wodomierz główny, liczba osób zamieszkujących taki budynek nie powinna mieć żadnego wpływu na wysokość opłaty, a wyłącznie zużycie wody. Może ono być przy tym hipotetycznie mniejsze niż 4 m3 miesięcznie, a opłata niższa niż 50,92 złotych od całej nieruchomości. W przypadku zaś nieruchomości co do których brak jest danych o zużyciu wody, opłata za gospodarowanie odpadami określana jest jedynie pozornie według metody, która została przyjęta w zaskarżonej uchwale.

Dalej wskazano, iż w wyniku ustanowienia normy zużycia wody, doszło również do ominięcia przepisów ustawy wyznaczających maksymalny pułap opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, ustalanej w zależności od liczby mieszkańców nieruchomości. - Działania te naruszają konstytucyjną zasadę równości poprzez pogorszenie sytuacji ww. osób względem osób zamieszkujących nieruchomości wyposażone w wodomierz główny oraz wykraczają poza ramy delegacji ustawowej do wydania powyższych przepisów prawa miejscowego - czytamy w komunikacie prokuratury.