Adam Bodnar ponownie napisał do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o negatywnych skutkach wydawania prasy przez władze samorządowe.
Jego zdaniem niedopuszczalne jest łączenie przez władze samorządu terytorialnego funkcji biuletynu informacyjnego organu administracji z funkcją niezależnej prasy. Jednym z głównych zadań tejże jest bowiem sprawowanie społecznej kontroli (tzw. „public watchdog") nad działaniem władz lokalnych.
Uzurpowanie przez biuletyny samorządowe roli gazet wiąże się niejednokrotnie z utrudnianiem dostępu do informacji dziennikarzom prasy prywatnej, co jest podważeniem fundamentalnej zasady wolności słowa i prawa dostępu obywateli do informacji publicznej - wskazał Adam Bodnar.
Mimo wyraźnych gwarancji konstytucyjnych, w ocenie RPO istnieją zagrożenia, które powodują że w praktyce korzystanie z wolności słowa napotyka trudności. Za jedno z zagrożeń dla wolności słowa można uznać właśnie wydawanie tytułów prasowych przez jednostki samorządu terytorialnego.
Wątpliwości RPO budzi również kwestia łączenia przez pisma samorządowe funkcji publicznych z działalnością gospodarczą. Obawy te dotyczą w szczególności tego, iż samorząd może wydawać swe pismo w oderwaniu od zasad rynkowych, z pomocą środków publicznych oraz przy wsparciu zatrudnionych urzędników, którzy redagują jego treść w ramach obowiązków służbowych.