Obowiązek ujawnienia swego majątku przez osobę pełniącą funkcję publiczną to jedno z narzędzi walki z korupcją. Każdego roku składają je w Polsce osoby wykonujące kilkadziesiąt różnych profesji: od prezydenta przez ministrów, parlamentarzystów, sędziów, prokuratorów, żołnierzy, policjantów, urzędników, samorządowców, komorników, pracowników państwowych banków po szefów spółek Skarbu Państwa. Nikt nie wie, ile ich dokładnie powinno być – szacuje się, że około dwustu tysięcy. W analizie tych oświadczeń może pomóc specjalistyczne narzędzie, np. Google Pinpoint (więcej w ramce).
Aptekarz nie pomoże odczytać oświadczenia majątkowego Beaty Szydło
Problemem jest jednak forma składania oświadczeń. W dużej części są wypełniane odręcznie.
– Dla przykładu oświadczenia majątkowego europosłanki Beaty Szydło nie odcyfruje nawet doświadczony farmaceuta – ironizuje Patryk Wachowiec, analityk prawny Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju. Jakiś czas temu zwrócił się o to do marszałka Sejmu i uzyskał odpowiedź, że nie da się tego zrobić.
Czytaj więcej
Przepisy przewidujące jawność oświadczeń majątkowych sędziów i asesorów powinny być uznane za niezgodne z konstytucją - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich w opinii przesłanej Trybunałowi Konstytucyjnemu.
– Pozostaje pytanie, czy w tej sytuacji pani Szydło wypełniła obowiązek ustawowy – konkluduje Wachowiec.