Tomasz Szmydt, były sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, czeka na Białorusi na decyzje w sprawie swojej dalszej przyszłości. Kilka tygodni temu wyjechał z Polski i poprosił o azyl polityczny w kraju Łukaszenki. Polska Prokuratura Krajowa stawia mu zarzut szpiegostwa i wysyła za nim list gończy. Jego sytuacja jest bardzo dynamiczna, ale teraz przyszedł czas na oczekiwanie dalszego rozwoju wypadków. Co będzie dalej?
Czytaj więcej
Do Biura Międzynarodowej Współpracy Policji w Komendzie Głównej trafiły wszystkie dokumenty dotyczące byłego sędziego Tomasza Szmydta. To oznacza, że może on być już od dziś ścigany czerwoną notą Interpolu - podaje "Radio Zet".
Szmydt. Jego ucieczka na Białoruś uderza w polskie sądownictwo?
To wszystko co wydarzyło się w sprawie Szmydta uderza w polski wymiar sprawiedliwości. Jak głęboko? Na ile są to decyzje nieodwracalne? Czy można temu zaradzić? — pytamy prawników.
Barbara Piwnik, sędzia w stanie spoczynku i była minister sprawiedliwości mówi Rz, że zawsze uważała, iż sędziowie wprowadzani do zawodu i potem awansowani powinni być szczegółowo sprawdzani. Zwłaszcza, kiedy uzyskują dostęp do informacji niejawnych, tajnych, opatrzonych klauzulami tajności.