Jak pisze portal tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl, główna podejrzana w sprawie, będąc pracownicą Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim, podrabiała i przerabiała dokumenty, których kopie opatrywała stosownymi pieczęciami i sporządzała polecenia wypłat nadpłaconych opłat sadowych, w których jako numery rachunków bankowych stron i pełnomocników stron, wpisywała numery rachunków należących do niej i osób jej najbliższych. Tak sporządzone dokumenty przedkładała do podpisu uprawnionym osobom, wprowadzając je w błąd, co do faktu zaistnienia podstawy do wypłaty zwrotu opłaty.
Podejrzana z popełniania tych przestępstw uczyniła sobie stałe źródło dochodu. Większość środków przeznaczana była na spłaty kredytów zaciąganych w instytucjach pożyczkowych, bieżące wydatki i wypłaty w bankomatach. Cały proceder trwał od 2012 roku.
Oprócz Barbary P. zarzuty usłyszeli również członkowie jej rodziny Marek W., Karolina P. Mariusz P i Łukasz P. To głównie zarzuty pomocy w ukrywaniu środków pochodzących z przestępstwa.
Akt oskarżenia trafił do Sadu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim, ale jak zauważa lokalny portal nie wiadomo, czy tutaj ruszy proces, ponieważ oskarżona była pracownicą tego sądu.
Kobieta od dwóch lat przebywa w areszcie.