Więcej firm chce zatrudniać niż zwalniać

Prawie dwa razy więcej firm zamierza jeszcze w tym roku zatrudniać niż zwalniać. Co ważne, takie plany mają szefowie bez względu na wielkość przedsiębiorstwa.

Publikacja: 10.09.2024 04:30

Więcej firm chce zatrudniać niż zwalniać

Foto: Adobe Stock

– Zbliżamy się do najbardziej intensywnego okresu w roku, szczególnie w kontekście biznesowym. Wiele firm prowadzi swój cykl finansowy zgodnie z kalendarzowym, co sprawia, że czwarty kwartał jest kluczowy dla całorocznych wyników. Sezonowość również odgrywa znaczną rolę, zwłaszcza dla branży logistycznej oraz sprzedaży detalicznej, gdzie kilka, czy też kilkanaście tygodni przed świętami Bożego Narodzenia rozpoczyna się praca na najwyższych obrotach – przypomina Piotr Skierkowski, ekspert rynku pracy, dyrektor sprzedaży w Manpower.

Czytaj więcej

Tyle naprawdę zarabia się w Polsce. GUS podał te dane po raz pierwszy w historii

Tak komentuje on wyniki badania planów przedsiębiorców dotyczących zatrudnienia jeszcze w tym roku, zawarte w raporcie Barometr ManpowerGroup Perspektywy Zatrudnienia. Wynika z niego, że do końca roku 35 proc. organizacji (firm i instytucji) w Polsce planuje rekrutacje nowych pracowników, 42 proc. nic nie będzie zmieniało w zatrudnieniu, a 19 proc. zastanawia się nad zwolnieniami. Oznacza to, że prognoza netto zatrudnienia (czyli różnica pomiędzy tymi, którzy będą zatrudniali, a tymi, którzy chcą zwalniać) na ostatnie miesiące tego roku wynosi +15proc. To nieco mniej niż rok temu, ale więcej niż w ostatnich sześciu miesiącach.

Gdzie będzie praca?

– 28 proc. pracodawców z branży transportu, logistyki i motoryzacji chce zwiększać zatrudnienie. Na drugim miejscu jest branża IT, odbudowująca się po pandemicznych, dużych redukcjach zatrudnienia. Podium zamyka obszar dóbr i usług konsumpcyjnych. Dużo niższa niż przed rokiem inflacja stanowi impuls do większych zakupów, a zwiększona sprzedaż napędza transport i logistykę. Natomiast IT jest stymulowane przez napływające środki unijne, które będą inwestowane m.in. w cyberbezpieczeństwo – dodaje Skierkowski.

W IV kwartale tego roku firmy w sześciu z ośmiu analizowanych obszarów planują rozbudowywać zespoły. Najbardziej optymistyczne prognozy płyną z sektora transportu, logistyki & motoryzacji (+28 proc.) oraz IT (+27 proc.). To również przemysł & surowce (+23 proc.), firmy zajmujące się naukami przyrodniczymi i opieką zdrowotną (+16 proc.), a także finanse i nieruchomości (+12 proc.). Za to chęci redukcji są w energetyce i usługach komunalnych (-24 proc.) oraz usługach komunikacyjnych (-31 proc.). Z badania wynika, że najczęściej nowych pracowników będą potrzebowały firmy średnie i duże. Ale także więcej tych małych i mikro zamierza zatrudniać niż zwalniać. To ważne, ponieważ tych w Polsce jest najwięcej.

Z danych ManpowerGroup wynika, że potrzebni są pracownicy zarówno na stanowiskach podstawowych, jak i specjalistycznych. W sierpniu najwięcej ofert pracy dotyczyło roli kasjera – sprzedawcy, następnie z niewielką różnicą w liczbie publikacji pojawiły się stanowiska magazyniera, pracownika produkcji i doradcy klienta. Z branży IT najwięcej ogłoszeń dotyczyło posady DevOps Engineera.

Gdzie jest najwięcej wakatów?

Już teraz wiele firm ma wakaty. Pod koniec czerwca (jak podał GUS) na pracowników czekało 110,8 tys. wolnych miejsc pracy. Było to nieco mniej niż wiosną czy jesienią zeszłego roku, ale różnica wyniosła 1,2–2,5 tys. wolnych miejsc pracy.

Najwięcej czekało ich na pracowników w przemyśle (prawie 25 tys.), handlu (prawie 15 tys.) i budownictwie (14,5 tys. wakatów). Firmy szukały robotników, rzemieślników, operatorów i monterów maszyn oraz sprzedawców.

GUS liczy także co kwartał wskaźnik wolnych miejsc. To miara, która obrazuje niezaspokojony popyt na pracę. Przy ogólnym dla gospodarki 0,86 (takim samym jak dwa i trzy kwartały temu, nieco niższym niż w poprzednich trzech miesiącach) w transporcie jest ponad dwa razy wyższy (1,89) i znacząco wyższy w informacji i komunikacji (1,58) oraz transporcie i gospodarce magazynowej (1,34). Najniższy zaś w edukacji (0,42).

Z porównania analiz GUS i ManpowerGroup wynika więc, że pracowników szukają firmy w tych branżach, w których już teraz mają wakaty.

Eksperci zajmujący się rynkiem pracy zauważają, że ogólna sytuacja na rynku pracy jest dobra z perspektywy pracowników z utrzymującym się rekordowo niskim bezrobociem. Jednakże ograniczenia budżetowe wielu firm nadają całej sytuacji bardzo dużej dynamiki, okoliczności mogą zmieniać się diametralnie w relatywnie krótkim okresie.

– Analizując dane od początku tego roku, można zauważyć, że firmy mogą mówić o pewnej stabilizacji. Przez kolejny kwartał prognoza netto zatrudnienia dla Polski utrzymuje się na niemal identycznym poziomie – mówi Tomasz Walenczak, dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce. – Musimy pamiętać, że cykliczne huragany ekonomiczne związane z sytuacją geopolityczną na świecie będą do nas powracać, wiele dzieje się również w kwestii restrukturyzacji czy modernizacji przedsiębiorstw – dodaje jednak. – Musimy być przygotowani na różne scenariusze, działać pewnie, ale nie zapominać o dozie ostrożności oraz elastyczności, gotowości na ewentualną zmianę. Rynek pracy jest niezwykle czuły na wszelkie perturbacje – uzupełnia.

– Zbliżamy się do najbardziej intensywnego okresu w roku, szczególnie w kontekście biznesowym. Wiele firm prowadzi swój cykl finansowy zgodnie z kalendarzowym, co sprawia, że czwarty kwartał jest kluczowy dla całorocznych wyników. Sezonowość również odgrywa znaczną rolę, zwłaszcza dla branży logistycznej oraz sprzedaży detalicznej, gdzie kilka, czy też kilkanaście tygodni przed świętami Bożego Narodzenia rozpoczyna się praca na najwyższych obrotach – przypomina Piotr Skierkowski, ekspert rynku pracy, dyrektor sprzedaży w Manpower.

Pozostało 90% artykułu
Rynek pracy
Pomimo szturmu na oferty pracy firmom wciąż trudno o talenty
Rynek pracy
Brakuje pracowników w Królewcu. Rosja sięga po Hindusów
Rynek pracy
Jakich pracowników potrzebują firmy w Polsce
Rynek pracy
Płace rosną, ale kosztem miejsc pracy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rynek pracy
Świąteczny sezon w Polsce bez napływu Ukraińców. Kto ich zastąpi?