Tylko 17,4 proc. uczniów starszych klas szkół średnich nie pracuje ani nie ma na razie planów podjęcia pracy. Znacznie większa grupa, bo ponad 56 proc. młodych ludzi, już zarabia, najczęściej przy dorywczych zajęciach. Te wyniki badania „Skok w dorosłość” przeprowadzonego na zlecenie Politechniki Wrocławskiej (PWr) przez Instytut Badawczy IPC dowodzą, że młodsze roczniki pokolenia Z pragmatycznie podchodzą do swej przyszłości.
Badanie, które objęło ponad tysiąc uczniów i uczennic dwóch ostatnich klas liceów i techników (17–19 lat), dowodzi, że 27 proc. z nich pracuje w czasie wolnym po szkole, a co szósta osoba ma już stałą pracę.
Zetki chcą zadbać o szkołę życia
Dr Anna Borkowska, psycholożka i wicedyrektorka Centrum Doskonałości Dydaktycznej Politechniki Wrocławskiej, zwraca uwagę, że praca zarobkowa – także ta dorywcza – jest jedną z niewielu aktywności, które budują samoświadomość młodych ludzi i mogą być dla nich cenną „szkołą życia”.
– W swojej pierwszej pracy młodzież może skonfrontować się z bardziej namacalną, a nie wirtualną rzeczywistością, z całkiem obcymi ludźmi, np. klientami, a także z zadaniami różnymi od tych wykonywanych na co dzień w szkole lub w domu – wylicza psycholożka, dodając, że tak duże u młodych ludzi chęci do pracy dają firmom nadzieję na zdobycie ambitnych, chcących się rozwijać pracowników.