Większość uchodźców z Ukrainy, którzy chcieli wyjechać na Zachód już to zrobiła, a ci którzy zostali w Polsce, czekają na rozwój sytuacji w ojczyźnie, próbując sobie jakoś organizować życie nad Wisłą - wynika z raportu z badania tymczasowych pracowników z Ukrainy, który w poniedziałek opublikowała agencja zatrudnienia OTTO Work Force Central Europe.
Według sondażu, który w listopadzie 2023 r. objął ponad 500 Ukraińców zatrudnionych w Polsce przez spółki z grupy Otto (ponad połowę stanowiły kobiety), wyraźnie zmalały ich chęci do wyjazdu do innego kraju. Większość, bo 54 proc. badanych — czyli o 11 pkt. więcej niż rok wcześniej — przyznała, że w najbliższych miesiącach będzie czekać na rozwój sytuacji na Ukrainie.
Czytaj więcej
Biurokracja celna, wolne przeładunki portowe, nieżyciowe przepisy, niewydajne przewozy kolejowe i niedobory pracowników na granicach utrudniają ukraińskim firmom prowadzenie biznesu z terytorium Polski.
Ukraińcy nie chcą wyjeżdżać z Polski
Do 59 proc. wzrósł też udział tych, które nie zamierzają wyjeżdżać z Polski do innego kraju niż Ukraina. To spora zmiana w porównaniu z 2022 r. gdy odsetek Ukraińców zdecydowanych do przeczekania wojny w Polsce wynosił 44 proc. Wtedy większa też była grupa osób (ponad jedna trzecia), które nie były pewne swoich planów.
Jednocześnie do 16 proc. z 22 proc. zmniejszył się w ciągu ostatniego roku odsetek osób, które planują dalszą emigrację – najchętniej do Niemiec (18 proc.) Kanady czy USA (15 proc.), albo do Holandii (8 proc.), gdzie zarobki są kilkukrotnie wyższe niż w Polsce. Ten spadek planów wyjazdowych to w dużej mierze efekt, tego, że Ukraińcy, którzy je wcześniej deklarowali, już je zrealizowali.