Do napadu doszło 12 stycznia. 80-letni Robert Francis Krebs wszedł do banku, wyciągnął broń, wymierzył ją w jednego z kasjerów i zażądał pieniędzy. Następnie uciekł z miejsca przestępstwa z sumą pieniędzy, która nie została ujawniona przez policję.
Jak podaje policja z Tucson 80-latek miał - mimo zaawansowanego wieku - uciec z banku biegiem.
Krebs wpadł gdy próbował zameldować się w hotelu, gdzie został zidentyfikowany jako sprawca napadu na bank przez jednego z pracowników.
Początkowo policja - przedstawiając wizerunek złodzieja i prosząc o pomoc w jego złapaniu - podawała, że napadu na bank dokonał mężczyzna mający ok. 60 lat.