Omawiany będzie m.in. raport przygotowany przez Koalicję TAPP, w skład której wchodzą wiodące organizacje rolnicze, zdrowotne i ekologiczne. Kluczowym aspektem propozycji jest to, żeby dochody z opłaty na rzecz zrównoważonego rozwoju, prognozowane na 32,2 mld euro rocznie w 28 państwach członkowskich UE do 2030 r., mogły zostać wykorzystane przede wszystkim na pomoc rolnikom w inwestowaniu w bardziej zrównoważone praktyki rolne. Można by je również wykorzystać do obniżenia podatku VAT, do dotacji konsumenckich na warzywa i owoce, zapewnienia wsparcia finansowego gospodarstwom domowym o niskich dochodach oraz do wspierania krajów rozwijających się w dostosowywaniu się do zmian klimatu oraz w ochronie lasów i różnorodności biologicznej.
Czytaj także: KFC wprowadza do menu roślinne kurczaki
To propozycja poddana pod debatę, nie wiadomo, czy euro parlamentarzyści pochylą się nad nią i w efekcie powstanie propozycja ustawodawcza, albo przynajmniej zajmie się nią komisja.
Zgodnie z propozycją stawka podatku od kilograma wołowiny miałaby wynosić od przyszłego roku 0,42 euro, od 2025 r. byłoby to 2,2 euro, zaś w 2030 – 4,77 euro. Są one wyższe niż w przypadku innych rodzajów mięsa, ponieważ właśnie hodowla bydła powoduje najwyższe koszty środowiskowe jak emisja CO2 i produkcja ścieków.
W przypadku wieprzowiny stawka wyjściowa to 0,32 euro, która ma w 2025 r. wzrosnąć do 1,69 euro, a docelowo ma wynosić 3,6 euro. Z kolei w przypadku drobiu są najniższe i początkowo propozycja ma wynosić 0,15 euro, by po czterech latach wzrosnąć do 0,8 euro, a w 2030 r. wynosić 1,7 euro.