Jak wyglądał ten rok na rynkach żywności? Wyznaczany przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) indeks światowych cen żywności w listopadzie (danych za grudzień jeszcze nie ma) znalazł się znacząco poniżej poziomu sprzed roku i jeszcze głębiej w porównaniu z rekordowym poziomem zanotowanym po wybuchu wojny w Ukrainie.
Rzeczywiście, w większości kategorii surowców rolnych, które FAO bierze pod uwagę przy wyznaczaniu swojego indeksu, ceny silnie obniżyły się w ciągu ostatniego roku. Co więcej, spadki cen są szczególnie silne, jeśli zestawimy je z poziomami obserwowanymi bezpośrednio po wybuchu wojny w Ukrainie w lutym 2022 r.
Nazwałbym kończący się rok rokiem wygasania szoku związanego z wojną. Rok 2022 był bowiem czasem znaczących wzrostów cen. Zaraz po wybuchu wojny w górę wystrzeliły przede wszystkim ceny zbóż i roślin oleistych. Ze względu jednak na kluczowe znaczenie tych surowców dla produkcji pasz szok związany z wojną zaczął szybko rozlewać się także na inne produkty i rynki. Na to nałożył się również silny wzrost cen gazu, który znalazł odzwierciedlenie m.in. w wyższych cenach nawozów mineralnych, a także zwiększenie się cen ropy naftowej, co dodatkowo oddziaływało w kierunku wzrostu cen żywności na całym świecie.
Czytaj więcej
Mijający rok zaczęliśmy od ataku na szczyt inflacji. Ten został zdobyty w lutym. Potem schodziliśmy na płaskowyż i niżej. Na łeb na szyję, wręcz na złamanie karku. Teraz czeka nas jednak pełzanie, i to długie. Tak przynajmniej widzi to szef NBP.
Nie można zapomnieć tutaj również o silnym wzroście presji kosztowej na pozostałych odcinkach łańcucha dostaw żywności, problemach z logistyką, silnej presji płacowej, które dodatkowo podbijały ceny żywności.