Sąd wydał wyrok ws. kanibali spod Choszczna

25 lat więzienia - taki wyrok usłyszał w poniedziałek główny oskarżony w głośnym procesie czterech mężczyzn oskarżonych w sprawie o zabójstwo i kanibalizm. Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał, że Robert M. w 2002 r. kierował zabójstwem mężczyzny o nieznanej tożsamości. Następnie wraz z pozostałymi oskarżonymi miał jeść fragmenty ciała ofiary.

Publikacja: 27.09.2021 18:06

Oskarżeni: Sylwester B. (2P) i Robert M. (P) na sali Sądu Okręgowego w Szczecinie

Oskarżeni: Sylwester B. (2P) i Robert M. (P) na sali Sądu Okręgowego w Szczecinie

Foto: PAP/Marcin Bielecki

dgk

Oprócz Roberta M. oskarżonymi byli Sylwester B., Rafał O. i Janusz S. Piąty uczestnik zbrodni, Zbigniew B., który miał zabić ofiarę na polecenie M, zmarł cztery lata temu.

Do makabrycznego morderstwa doszło w 2002 roku, w miejscowości Łasko (woj. zachodniopomorskie). Dopiero 15 lat później udało się ustalić podejrzanych. Sprawcy uprowadzili i ze szczególnym okrucieństwem zamordowali mężczyznę, następnie odcięli jego części ciała, upiekli i dokonali ich częściowej konsumpcji. Do dziś nie udało się ustalić kim była ofiara,  nie znaleziono też jej ciała ani żadnych jego szczątków.

Czytaj więcej

Mężczyzna podejrzany o kanibalizm zatrzymany w Berlinie

Czterej mężczyźni w wieku od 38 do 56 lat po latach zostali zatrzymani w swoich mieszkaniach. Byli zaskoczeni. Ich proces rozpoczął się w lutym 2021 r. Podstawowym dowodem były obciążające zeznania Rafała O. Wedle jego słów, Robert M. pokłócił się z nieznanym mężczyzną we wsi Łasko, a następnie wraz z pozostałymi kompanami przywiózł go nad jezioro. Tam zwrócił się do Zbigniewa B. słowami "wiesz, co masz robić". Ten podciął ofierze gardło i uciął głowę. Następnie uczestnicy makabrycznego zdarzenia upiekli i zjedli części ciała ofiary, co miało być swoistym paktem zapewniającym milczenie o zdarzeniu.

Prokuratura domagała się dla Roberta M.  dożywocia i 10 lat pozbawienia praw publicznych za pobicie, uwięzienie, a następnie zabicie swojej ofiary "ze szczególnym okrucieństwem". Dla Janusza S. i Sylwestra B., którzy mieli brać udział w porwaniu ofiary i jeść jej ciało -  po 25 lat więzienia i osiem lat pozbawienia praw publicznych. Dla Rafała O.  prokurator domagał się najłagodniejszej kary - 14 lat pozbawienia wolności.

Sąd Okręgowy w Szczecinie  skazał Roberta M. na 25 lat więzienia z zaliczeniem dotychczasowego aresztu na poczet kary. Wobec trzech pozostałych oskarżonych Sąd umorzył postępowanie z powodu przedawnienia karalności.


Oprócz Roberta M. oskarżonymi byli Sylwester B., Rafał O. i Janusz S. Piąty uczestnik zbrodni, Zbigniew B., który miał zabić ofiarę na polecenie M, zmarł cztery lata temu.

Do makabrycznego morderstwa doszło w 2002 roku, w miejscowości Łasko (woj. zachodniopomorskie). Dopiero 15 lat później udało się ustalić podejrzanych. Sprawcy uprowadzili i ze szczególnym okrucieństwem zamordowali mężczyznę, następnie odcięli jego części ciała, upiekli i dokonali ich częściowej konsumpcji. Do dziś nie udało się ustalić kim była ofiara,  nie znaleziono też jej ciała ani żadnych jego szczątków.

Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie