Australijska spółka Prairie Mining, która chciała wydobywać węgiel w Polsce, zapowiada wytoczenie państwu polskiemu postępowania arbitrażowego za to, że polski rząd „wywłaszczył" ją z możliwości prowadzenia inwestycji. Roszczenie spółki ma opiewać na 10–12 mld zł. Czy Prokuratoria jest przygotowana na tak duże roszczenia i jakie ma argumenty?
Dysponujemy na razie jedynie notyfikacją sporu arbitrażowego, czyli wstępnym zawiadomieniem o zamiarze jego wszczęcia. W notyfikacji Prairie Mining zarzuty i roszczenia opisane są zbyt ogólnie, by można było z nimi polemizować. Warto też zaznaczyć, że większość notyfikacji składanych przez inwestorów nie skutkuje wszczęciem rzeczywistych sporów. Trudno również odnieść się do kwot podawanych w informacjach prasowych.
Co się tyczy naszego przygotowania, Prokuratoria Generalna ma doświadczenie w prowadzeniu sporów arbitrażowych także bardzo złożonych i o dużej, nierzadko wielomiliardowej wartości. Jeżeli zajdzie taka konieczność, będziemy taką sprawę prowadzić.
Czytaj także:
Prokuratoria Generalna - sprawozdanie po dwóch latach od zmian